Witam, dostałem 100 za "spożywanie napojów alkoholowych w miejscu publicznym". I tak nie zapłace ale z czystej ciekawości bo nie moge doczytać, jak jest z odsetkami i przedawnieniem ??
Wersja do druku
Witam, dostałem 100 za "spożywanie napojów alkoholowych w miejscu publicznym". I tak nie zapłace ale z czystej ciekawości bo nie moge doczytać, jak jest z odsetkami i przedawnieniem ??
Jestes juz pelnoletni ? Bo jesli to nie to chyba nie moga od Ciebie sciagac mandatow za takie rzeczy.
Kolega dostal dwa lata temu i nie zaplacil przyszlo powiadomienie tez nie zaplacil i sie nie odezwali do teraz. Ale nie wiem czy one czasami sie nie przedawniaja po roku czy cos takiego ?
po 4-5 miesiącach gdzies wezwią cię na rozmowe do urzedu skarbowego co masz swojego w domu.odsetek przesten czas z 50zł narosło mi 6zł z groszami:].pozdrawiam
zapłacic musisz , mój kumpel dostał ostatnio mandat i zabrali mu prawko , to tez gadał ze nie zapłaci ale jednak nie ma bata , mozesz zawsz isc do pierdla na jakiś czas.
ja dostałem taki mandat w ten wtorek... kamery nie zauważyliśmy i usiedliśmy tuz koło niej. po chwili przyszło strasznie miłych (poważnie!!) strażników miejskich, którzy wlepili nam mandaciki. piwko pozwolili dokończyć podczas wypisywania mandatu:]
Za 3 tygodnie skoncze 18. Podejrzewam że bede musiał zapłacić ale napewno w terminie tego nie zrobie- brak kasy.
Yeter zapłacić musisz (zresztą zrobisz jak zechcesz), bo i tak cie będąć ciągać... i nie urząd skarbowy a Urząd Wojewódzki, bo wszystkie grzwyny w drodze mandatu wpłaca się na konto Urzędu. Przedawnienie nie wchodzi w grę, bo mie na do tego podstaw. Za 100 PLN raczej nie będą do ciebie wysyłać komornika i raczej nie zamienią ci tego mandatu na karę zastępcą (np dwóch dni "paki" w wytatuowanymi kumplami w celi). Poza tym jak nie zapłacisz to ściągną to z ciebie jak zaczniesz pracować. Wówczas sprawa kierowana jest do Urzędu Skarbowego i kwota (po dodaniu odsetek i wszystkich kosztów manipulacji) zostanie ci potrącona z ewentualnych zwrotów, a jak takich nie będziesz miał chyba dodają do podstawy opodatkowania dochodu i grzywna zamieniana jest na podatek. A jak nie zapłacisz podatku to ........... chyba nie musze ci mówić. Ostatnio mocno pozmieniali przepisy w tej sprawie.
sigsauer dzięki wielkie za wyczerpującą odpowiedź.
sigsauer w sumie dobrze napisales ale z tym komornikiem to pewnego dnia jak sie nie zaplaci zapuka do drzwi, przedstawi sie i powie o co chodzi... i albo wtedy sie zaplaci albo zabierze cos co jest Twoje (moj kolega powiedzial ze nic nie ma :P) to mu powiedzial ze jak nie zaplaci to beda sciagali po kilku latach z wyplaty (a dla tego po kilku bo chodzi o odsetki...)
mnie do domu przyszedl komornik dostalem 10 dni na uregulowanie wplaty
zreszta malapolska szczyci sie chyba najwieksza sciagalnoscia mandatow w polsce
do mnie też przyszedł komornik i dał mi 10 dni , ja troche z prękością samochodem zawiniłem....
Yeter ......... no to "kłusój" na pocztę.... :) :) i bulić "stówkę"
P.S. Moge ci pożyczyć na dobry procent. .... (buhahaah). Ja nie wysyłam komornika, tylko kilku swoich "smutnych kumpli".. (buhahahahaah)
do mojego kumpla przyszedl komornik w sprawie oplat za allegro:) (około 30-40zł) tylko ze miszka jeszcze z rodzicami i niczego nie mogli zabrac bo nic prawnie nie nalezalo do niego:)
Ja ostatnio dostalem 50zl za zasmiecanie :D bo szedlem z browarem po miescie i jak zobaczylem zatrzymujaca sie kabaryne to go wyrzuilem :D Mam jeszcze madat za picie w miejscu publicznym 100zl, ale palkarz sie pomyslil i jak mandat dostalem w lipcu 2004 roku to on wpisal lipiec 2005 :D Takze chyba go anulowali. Ale najgorszy jest mandat za jazde bez biletu. Najpierw 63, potem 90, 3 miesiacce temu przyszlo ponad 130 :/ Chyba o mnie nie zapomna ;(
Pozdro :D
A tak z ciekawości, przejdzie tak wał??:
Siedzę ze znajomymi, wszyscy browary, idą psy. Nie ma możliwości wyrzucić ani się ewakuować, więc jeden bierze resztę browarów do siebie (tak że ma w sumie np. 3) i upiera się że są jego, i że np. "porównuje walory smakowe" (każdy ma jakieś zboczenia :P). Dostaje 100 mandatu. Czyli czysta oszczędność dla każdego. Da się tak?? Czy może pies dać więcej niż 100 zł mandatu??
A ja miałem rozprawę o picie piwa :))) Bo nie przyjąłem mandatu. Ale umorzyli i nic nie musiałem płacić.
Jazda bez biletu nie jest mandatem w myśl Kodeksu Wykroczeń (co innego nagminne jeźdzenie) tylko opłatą specjalną przewoźnika.... Jego ściągalność może być za pośrednictwem komornika lub firmy wyndykacyjnej.
Do ponczos: Może dać mandat w okreśłonych "widełkach" od 100 do 1000PLN, chyba, że przepis, który został naruszony stanowi inaczej. Np. za kierowanie pojazdem bez wymaganych dokumentów max. 250 PLN.
Zakaz picia piwa (alkoholu) w m. publicznym jest aktem prawa miejscowego i może być całkowicie inne w różnych miastach.
Do Jimbo: Prawdopodobnie zostałeś ukarany przez Sąd Grodzki z to wykroczenie lecz Sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary lub odstąpił od jej wymierzenia. Radzę się dokładniej dowiedzieć. W takim przypadku zapada prawomocny wyrok bez kary, ale wg. przepisów jesteś osobą karaną sądownie. Tzw. zatarcie kary w tym przypadku natępuje chyba po dwóch latach o uprawomocnienia się wyroku....... ale jak tak jest, to złapią cię jeszcze raz z browarem pod sklepem..... i masz "recydywę" :))
ja dostałem także stówke, ale najlepsze było w tym ,że z kumplami postanowiliśmy kupić sobie jakieś droższe piwko. jak się póxniej okazało było to moje najdroższe piwo jakie miałem możliwość wypić 106 zeta. gliniarze byli spoko bo w sumie nas było 6 osób(4 facetów i 2 dziewczyny) a mandaty wlepili tylko facetom :)
hehe u mnie podobnie, najdroższy Lech w życiu. Na 8 osób 2 kumpli zwiało, koleżanke zostawili w spokoju, a 5 osób po stówce :]
hehe w moim przypadku mandaty sciaga urzad skarbowy z mojego konta firmowego :D wiec polewka