BŁAGAM O NATYCHMIASTOWĄ ODPOWIEDŹ!
moja samica patyczaka rogatego przechodzi wylinkę, ale nastapily pewne komplikacje. Lezy od 2-3 dni w rogu terrarium na piasku i nie moze zrzucic ,,skorki" ma caly czas mocno zgiety kark, prawdopodobnie ma uszkodzone odnóża, tylko jedno jest w pelni sprawne. Jak mam jej pomoc?????????????????!!!!!!!!!!!!!! boje sie ze zdechnie....:-(
Re: BŁAGAM O NATYCHMIASTOWĄ ODPOWIEDŹ!
jak chcesz to możesz zwilżyć wylinke wodą zostawić go na chwile takiego zwilżonego aby odmoczyła sie wylinka i próbować ja ściągnąć (btw. nie utop go i nie powyeywaj mu części ciała)
Re: BŁAGAM O NATYCHMIASTOWĄ ODPOWIEDŹ!
Jeżeli lezy na ziemi tak dlugo, a nie wyszla jeszcze calkowicie z wylinki, to niestety musisz sie z noa pozegnac...
Jeżeli straszyk, patyczak spadnie podczas wylinki na ziemie to w 99% procentach konczy sie to dla niego smiercia...
Przykro mi...
Re: BŁAGAM O NATYCHMIASTOWĄ ODPOWIEDŹ!
kończy się to śmiercią ale w wypadkach jeśli spadł po jej przejściu jak jest cały miękki jeśli jeszcze jest we wlince a to co już wyszlo nie jest znieksztaucone to zawsze jest szansa zwilż ją daj jej chwile czasu może sama sobie pooradzić a jak nie da rady to musisz ty wktroczyć
moze sobie poradzę.........
nie dalo sie zdjac calej wylinki z pyszczka:-( i caly czas ma nienaturalnie zgiety ,,kark" nozki udaje mi sie powoli oswobodzic......trzymaj za nia kcuki prosze........
Re: BŁAGAM O NATYCHMIASTOWĄ ODPOWIEDŹ!
zdjelam ta wylinke z nozek, ale i tak nie ma jednej pary i ten kark! co z nim? ??!!!NIE MOZE SIE WYPROSTOWAC!!, trochee wylinki zostalo miedzy różkami przy pyszczku i nie sposob jej zdjąć.
Re: BŁAGAM O NATYCHMIASTOWĄ ODPOWIEDŹ!
Straszyki (również patyczaki) oraz inne owady przechodzą wylinkę maxymalnie w przeciągu kilkudziesięciu minut. Jeśli czas ten się wydłuży (np. patyczak spadnie) to niestety wszystkie powstałe w ten sposób deformacje utrwalaja się, a sam proces linienia ustaje i owad zostaje uwięziony w takiej niedokończonej wylince. Można próbować uwolnić owada, zwilżając zaschniętą wylinkę, ale niestety wszelkie deformacje są już nieodwracalne.
Re: BŁAGAM O NATYCHMIASTOWĄ ODPOWIEDŹ!
Powodem takiego stanu rzeczy jest łędny wystrój terrarium. Patyczak po prostu nie miał możliwości dobrego przyczepienia się na czas wylinki.
Re: BŁAGAM O NATYCHMIASTOWĄ ODPOWIEDŹ!
Problemy w wylince mogą też wynikać ze złej wilgotności (zbyt sucho) jak i z tego, że inny osobnik mógł go strącić podczas linienia. Czasem dochodzą nieprawidłowości hormonalne. Taki owad, nawet po uwolnieniu, będzie miał problemy z następną wylinką.
Niestety jeśli "problemu" nie rozwiąże się w ciągu kilkunastu-kilkudziesięciu minut, jak napisał Jaca, to owad jest niestety stracony. Jedyna nadzieja jest wtedy gdy uwięzione są nogi. Można je uwolnić, część ew. odciąć.
Mam pewne doświadczenie z ratowaniem straszyków i świerszczy. Niestety najczęściej nie można oddzielić oskórka z okolicy otworu gębowego. W takim wypadku pozostaje eutanazja :(
Bardzo mi przykro, znam ten ból :(((
Re: BŁAGAM O NATYCHMIASTOWĄ ODPOWIEDŹ!
Z kilkunastoletniego doświadczenia wiem, że w tym przypadku powodem ugrzeźnięcia w wylince był brak możliwości pewnego przyczepienia się patyczaka do podłoża. Patyczakowi po kolei poodczepiały się odnóża i spadł, grzęznąc w tym samym w wylince.
Re: BŁAGAM O NATYCHMIASTOWĄ ODPOWIEDŹ!
niepotrzebnie czekałeś tak długo (2-3 dni) pozostawiając ją leżącą na ziemi. gdybyś od razu zareagował i szybko zdjął z niej delikatnie wylinkę to byłaby duża szansa że przeżyje, jednak teraz już raczej jest za późno :( ja już nieraz ratowalam owady z uwięzienia w wylince i dużo z nich przeżyło.