Mam B.Sminti i B.Vagansa, i pajaczki soja na biórku i puszczam zazwyczaj głosno muze i sa bardzo duze basy, czy to jakos wpływa na pajaki ,czy moze w jakis sposób wpłynac na nie???
Wersja do druku
Mam B.Sminti i B.Vagansa, i pajaczki soja na biórku i puszczam zazwyczaj głosno muze i sa bardzo duze basy, czy to jakos wpływa na pajaki ,czy moze w jakis sposób wpłynac na nie???
Oczywiscie, postaw siebie na miesjcu pajakow, Pajaki zle znosza gdy jest zalaczona muzyka do tego głosna ktora idze w ich poblizu - wiec radze przestawic pajaczki ;)
btw. pisze sie ---> "B. smithi" :D
Mój białokolanowy boi się nawet gdy puknę w biurko, a co dopiero od basów.
najlepiej powstrzymaj się od puszczania mocnych basów, ja od kiedy mam pajaczki wogóle nie słucham głośno (cały regulator) muzyki.
Przeczytaj FAQ
Basy wywołują drgania podłoża więc jest to dlą pająka jakotaki stres
Alerik -> Czy Ty czasem nie piszesz tez na forum GOL?
A ja powiem tak. Slucham glosno muzyki od zawsze (przewaznie baroc, gothic metal...muzyka klasyczna...black metal... + muzyczka, ktora na mnie pozytywnie oddzialywuje) i nie zauwazylem, zeby moje pajaki byly wtedy pobudzone i zachowywaly sie inaczej. Raz zrobilem eksperyment i sluchajac glosno Dimmu Borgir i probowalem je nakarmic. Oczywiscie zjadly jak zawsze. Nawet nie zauwazyly obecnosci mojej reki w terrarium.
Oczywiscie jednak... lepiej nie przesadzac, gdyz pajaki dosc dobrze odbieraja drgania, dlatego moje znajduja sie ostatnio raczej z dala od destruktywnych dzwiekow :)
macie racje
w sumie nikt z nas tego sie nie dowie dopoki nie stanie sie pajakiem i sam nie zazna sluchania glosnej muzyki
jedno jest pewne jesli masz dobre podbicie basow to pajak moze to czuc a czy mu to przeszkadza czy nie tego juz nie wiem
pozdroofka
p.s. muzyka lagodzi obyczaje czy jakos tak to bylo wiec pewnie jest ok
Atrax--> Tak, często jestem na GOL.
O ile się nie mylę, to ty zrobiłeś aferę na Forum CM:)
hehehe :D
Sorry, Atrax, pomyliłem się, to nie ty:)
To zalezy jaka muzyka ;)
Pajaki odczowaja nawet nie wielkie drgania, gdy nadchodzi np. trzesienie ziemi to wlasnie one odczowaja drgania pierwrze od czlowieka. To jest przyroda cos pieknego, musimy dluuugo sie uczyc :) zeby ja poznac do konca.
masz racje Pawle - ptaszniki nawet pare dni wczesniej wyczuwaja czy nadejdzie trzęsienie ziemi czy tez nie :>
Dzienki Rammstein za poparcie. Wiec nie nalezy przesadzac z ostrymi basami , lub przeniesc ptasznika do innego pomieszczenia tzn. pokoju. Jesli ktos slucha muzyki w pomieszczemiu z ptasznikami i ma ich kilkanascie sztuk to bedze maly problemik niestety
hehe - ja mialem taki problemik :D - ale zamiast przenosic pajaczki, przenioslem kompa ;)
i teraz slucham muzy tak glosno jak tylko moge, pajaczkom to juz nie przeszkadza - ale teraz sąsiedzi sie dobijaja zeby przyciszyc moje kochane Cradle of Filth/Dimmu Borgir tudziez Rammstein :D:D:D:D:D
czyli jednym zdaniem hodownaie ptasznikow ma kolejnego plusa - sejsmograf w domu gratis ;)
heheeh :D - dokladnie :D do tego przenosny ;) :D
Na faq o tym pisze....
Ja nie puszczam glosno muzyki, wiec u mnie nie ma tego problemu :))
Pozdrawiam
ja słucham dosyć głośno muzy (heavy, power metal) w pobliżu pająków i jakoś nie nażekają. Słuchają muzy przez jakiś rok po 3 h dziennie. Musze sie przyznać że w wakacje nie słuchałem dużo muzy i przestały mieć wylinki. Może coś w tym jest.
tak Dimmu Borgir, Satyricon, Immortale moje ptaszniki nigdy się na taki mjuzik nie skarżyły, cóż widocznie mają dobry gust :)))))
Czyli morał jest jeden: pająki nie lubią techno (choć moje sie na to nie skarżą) a od rocka/metalu (w wszelkich odmianach) rażniej sie im robi na duszy(choć nie zauważyłem widocznej różnicy). :-)
a ja puszczam ale to nie problem :D