obrzarciuszek-leniuszek

obrzarciuszek- leniuszek to dwie i chyba jedyne jak narazie odkryte "cechy" u mojego lega, zaczełam sie powoli niepokoić jego apetytem, widze go albo podczas jedzenia albo podczas podsypiania i tak w kółko jedzenie- spanie, spanie - jedzenie. Czy to normalne??? Zaznaczam że jest to młodziutki legwan :)))

hi!
to normalne :) moj sie opycha i spi,no czasem wyjdzie z terra i pochodzi po mieszkaniu (jakie 3h) i idzie lezec :D

pzdr

Tak, to normalne zachowanie legwanów. Pozdrawiam!

Uff :)))
a już myślałam że mam największego lenia wśród legwanów :)

Cześć Monisiu! Widze, że nareście ktoś z legiem znalazł się w Warszawie..Fajnie bo myślałem,że jestem sam;). Jam z ochoty. Co do legusia to ja też mam malucha (ma 3,5 miesiąca) z tym, że Fredi to nie może usiedzieć na miejscu. Ciągle gdzieś spaceruje, skacze po wystroju tera itd. No ale każdy jest inny...

Witam
Standardowe zachowanie choć .... Mój przez łikend :-) był sam w mieszkanku i z tego co widziałem po powrocie głód zaczął mu doskwierać pomimo iż wszamał masę mleczu który mu pozostawiłem w słoikach z wodą. Wczoraj normalnie szalał za jedzeniem do tego stopnia że wdrapywał się nieustannie na stół w pokoju i szukał czegolowiek do zjedzenia (zjadł surówkę z obiadu -nie soloną- potem nadrabiał czym popadnie) szwędał się po mieszkaniu aż się nie zlitowałem i podskoczyłem po jego ulubiony mlecz . Jezzzuuu ile tego zjadł a ja myślałem że nazrywałem mu na dwa dni :-))). I bynajmniej nie posądzajcie mnie o głodzenie gada bo on ostatnimi czasy je tak ekstremalne porc je że sam jestem w szoku. Więc nie ma się czemu dziwić że ostatnio zamiast rosnąć na długość on się pakuje w boki.
No i do tego całodniowe wylegiwanie na balkonie...ehh ten to ma życie a człowiek zapieprza dzień w dzień bez urlopu.

Pozdrawiam
Seb

Witam!
Chciałam spytać czy legwan może jeść tyle na ile ma ochotę czy trzeba go ograniczać?
Moja Zielona od kilku dni szama :) ogrooomne ilości żarcia.. nigdy wcześniej tyle nie jadała, a teraz tylko leży, oblizuje się i czeka.. aż jej podetknę miskę pod pyszczka..
Więc pytam: CZY LEGWAN MOŻE SIĘ PRZEJEŚĆ ???
Pozdrówki!

Ps. Afrox ja też jestem z Wawy ;)

Legwany powinny mieć stały dostęp do świeżej karmy, bo jedzą wedle swoich potrzeb. Jedynie legwany dorosłe, przebywające w ciasnych terrariach ( myślę, że takich jest bardzo niewiele ) powinny mieć 1-dniową głodówkę, by nie doszlo do otłuszczenia organów wewnętrznych. Pozdrawiam!
P.S. Jeśli mają odpowiednią temperaturę, to ich przemiana jest szybka i szybciej przez to głodnieją, no i oczywiście częściej wydalają :))))

Hejka!
Zastanawiałam się nad tym samym. Czy legwanowi grozi otyłość. Cieszę się, że nie. Moja Sway przypomina balon, który ma pęknąć lada chwila:). Afrox ja też jestem z Warszawy:).

Orientujecie się może czy legwany mogą jeść liście chrzanu?

A moja samica ostatnio omija miskę dużym łukiem.
Naprawdę! Są dni, że do niej nie zajrzy.
Trochę mnie niepokoi ten spadek apetytu. Wydala też "w kratkę": czasem dwa razy dziennie, a później 3 dni przerwy...
Z aktywnością też różnie bywa: przez dwa - trzy dni nie schodzi z półki, na której się wyleguje, a jak już wylezie na spacer, to trudno ją zagonić z powrotem do terra.
Znajduję tutaj prawidłowość pogodową: moja "meteopatka" reaguje na zmiany ciśnienia.

Ehh ja się tak martwiłam a tu proszę nie tylko mój wstręciuszek obrzarciuszek :)))) wcina takie ilości, a teraz właśnie ucina sobie drzemkę a ja biegnę nałożyć mu kolejną porcję :))

Czyli jest nas czworo z W-wy :))))

P.S. w załaczniku zdjęcie mojego zarłoczka :))))

Piękny żarłoczek.. :)))
Pozdrówki!

Ps.Mon@ jest "nas" więcej.. znam jeszcze conajmniej trzy osoby z tego forum z wawy:)

Fajniutki:) W jakim jest wieku? Ja znam jeszcze dwie osoby z Warszawy. Mona mieszkam całkiem bliziutko Ciebie:)).

Ja też mam dwa legi i jestem z Warszawy :))
POzdrawiam
EwaK

Wiem że fajniutki i śliczny :P Wczoraj miał okazje pierwszy raz zwiedzić moje łóżko sam i niestety pierwsze gdzie się wybrał to na zasłonki :))))
eh ten łobuziaczek, a co do nas to może spotalibyśmy się na małej kawce? Troszkę nas jest w W-wie.

Dominiko skoro mieszkasz bliziutko to może byś wpadła kiedyś na kawke lub herbatkę, oczywiście jeśli Twój smok miałby ochotę to również zapraszam :)) , tylko że może nie na kawkę a na lisek jego ulubionej zieleninki :)))

a tak przy okazji mam pytanie: czy można dawać legusiowi świeże zioła chodzi mi o te które można kupić w sklepach w małych doniczkach?

ja swojemu kupiłam kiedyś bazylię w doniczce..
ale..
nie tknął nawet jednego listka..
miał nawet na nią chrapkę..
ale w porę mu się przypomniało jakim jest indywidualistą.. i w sumie nie tknął nawet listka.. a co zdążył ugryźć, to wypluł..
Bazylia wyrosła na wieeelkiego krzaka.. krórego wadziłam do ogródka..
Pozdrówki!

Zaryzykowałam i dałam mu melise i co dziwnego jak mu dawałam z ręki całe ale mniejsze listki to jadł, a te wieksze które mu pokroiłam i włożyłam do miseczki nawet nie spróbował, chyba jest wybredny :)))) Spróbuje jutro z bazylią, bo leniuszek już śpi :))) ale co w tym dziwnego już dawno po dobranocce.

Dziękujemy za zaproszenie. Pomysł ze spotkaniem bardzo mi się podoba. Chciałabym się spotkać i pogadać na temat legów. Myśle, że możemy się wiele od siebie nauczyć.
Moja Sway uwielbia zioła w doniczkach. Najbardziej smakuje jej bazylia, mięta, melisa, tymianek i oregano. Jedyne czego nie lubi to rozmaryn, ale wcale jej się nie dziwię.

PS. Może wymienilibyśmy się nr GG?
Moje GG: 4220612

Witajcie,
MON@ czy te rośliny w terra sa żywe, jak tak to jak sie nazywaja?

Witaj Nika, to po lewej stronie to pędy bambusa:)
Ps.Wiem, wiem.. nie do mnie było pytanie ;)
Pozdrówki!

witam tez jestem z wawy gocław moze kiedys jakieś spotkanko

milo wiedziec

ja jestem tez z wawy moj nr gg 1334649
podajcie swoje gg wszyscy z wawy to bedzie mozna sie jakos spotkac

Nika tak jak napisała meg11 jedna z tych roślinek to bambus a ta wisząca to sztuczna, kupiłam go (bambusa) w Obi i kosztował około 35zł jeśli Cię to interesuje:))))
Dominiko moje gg 1186058

hej jest tu ktos z lodzi albo bliskic okolic bo ja jestem z konstantynowa
a jesli chodzi o lega to nie je bardzo duzo (tyle ile wyglada ze mu sie zmiesci w zoladku tak w sam raz) czasem spaceruje a generalnie to siedzi godzinami na polce i grzeje sie w sloncu(mam okno dachowe i wypuszczam go)