może niedługo zaczną się inhalacje na bazie włosków z pajaków;) chociaz nigdy nic nie wiadomo...jeśli ukończę studia może się tym zajmę;)
Wersja do druku
może niedługo zaczną się inhalacje na bazie włosków z pajaków;) chociaz nigdy nic nie wiadomo...jeśli ukończę studia może się tym zajmę;)
jak narazie po kilku atakch włoskami... żyje i czuje sie dobrze (oprucz tego że jutro na EKG ide:-) )
Kiedys juz tu byla taka dyskusja i ktos rzeczywiscie pisal, ze takie wloski moga byc rakotworcze, ale to jest bujda. One moga powodowac stany zapalne (o tym tez byla dyskusja), ale nic wiecej, bo jak napisano - musialyby zawierac trujace lub promieniotworcze pierwiastki, a sami wiecie, z czego sie takie wloski skladaja :)
Nie muszą zawierać promieniotwórczych pierwiastków lub rakotwórczych substancji. Wystarczy, że wywołują mikrouszkodzenia w tkace płucnej, a w konsekwencji stany zapalne. Powoduje to zintensyfikowanie podziałów komórkowych, które w pewnym procencie prowadzą do mutacji, a więc i rakowacienia. Im więcej podziałów komórkowych, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia w danej tkance raka.
W sumie racja, ale wloski pajakow sa gigantyczne w porownaniu do powiedzmy wlokien azbestowych.
To bedziemy miec gigantyczny stan zapalny i szybciej zachorujemy na tego powloskowego raka. Na cos trzeba umrzec :/
Teraz już wiemy że każdy chodowca ptaszników ma coś z bohatera romantycznego , poświęca się w imię wyższych wartości i wbrew społeczeństwu i babci z radiem Maryjan wdycha i wdycha włosy swego pupila ...
ps. czy nie wdychasz tez włosów swoich , brata\siostry czy wspomnianej babci ??? gwarantuję , ze jest ich pełno w kurzu i innym brudzie wokoło
ps.2 pozdrawiam wszystkich rodaków ze Śląska ( co się będziemy włoskami przejmować mamy tablicę mendelejewa w powietrzu ! ;-)))