Amaranta napisał(a):
> - Nawet nie patyk tylko GÓWNO!!!
>
Przyganial kociol garnkowi mozna by rzec...skoro ktos ma wg niego gowno w glowie to co on dopiero musi miec :D
Wersja do druku
Amaranta napisał(a):
> - Nawet nie patyk tylko GÓWNO!!!
>
Przyganial kociol garnkowi mozna by rzec...skoro ktos ma wg niego gowno w glowie to co on dopiero musi miec :D
Tacy ludzie są śmieszni ...Wypierd eksperymentu przełożenia mózgu na masę mięśniową:]
Nie martw się,rodzą się tacy zdownieni (czyt. zdałnieni) ludzi...
Największy problem Polaków > brak tolerancji.
zawsze do usług. Zapraszam do 3miasta:)
To opowiem wam historię pewnego amerykańca. Chodził na siłownię. Mial super treningi. W wieku 20 lat ważył około 120 kilo i miał 50 cm w bicepsie na sucho. Wkurzył się bo normalnie człowiek powyżej 50 nie wyciągnie. Zaczął brać sterydy, wyciągnął do około 70. Nadal mu nie pasowało, więc...wpakowal sobie sylikon w biceps i teraz ma 80 cm :D
No i co z tego? :/
Fibus widać, że nie rozumiesz o co w tym poście chodzi...
Wiem o co chodzi ale nie rozumiem twojego posta
Daf:
A ten amerykanien nazywa się Greg Valentino i to co sbie wstrzyknoł w mięśnie wcale nie jest sylikonem tylko tłustym olejkiem zwnaym STYNHOL, który na codzień służy kulturystom do smarowania swego ciała po to by się świeciło na pokazach i żeby ich rzeźba się bardziej uwydatniła.
Pozdro
daf napisał(a):
> To opowiem wam historię pewnego amerykańca. Chodził na
> siłownię. Mial super treningi. W wieku 20 lat ważył około 120
> kilo i miał 50 cm w bicepsie na sucho. Wkurzył się bo normalnie
> człowiek powyżej 50 nie wyciągnie. Zaczął brać sterydy,
> wyciągnął do około 70. Nadal mu nie pasowało, więc...wpakowal
> sobie sylikon w biceps i teraz ma 80 cm :D
>
Urzekla mnie Twoja historia...