Mc. a twoja samica coś jadła zanim kokon odebrałeś
Wersja do druku
Mc. a twoja samica coś jadła zanim kokon odebrałeś
nie jadła i ługo po odebraniu też nie jadła- dużo jednak spacerowała po całym terra, jakby szukała kokonu, ale jak już zaczęła jeść to bez opanowania- jadła tyle ile jaj dałem
Dobra...metoda z dnerwowaniem jest dobra ale tylko w stouku do ptasznikow nie wyczesujących wloskow... te zapewne zrezygnują z ataku na rzecz wyczesania włoskow co nie jest chyba przyjemne... I co wy na to??
Galn, pajeczyca nie bedzie jadla dotad, az jej nie zabierzesz kokonu. Jezeli go jej zostawisz, nie bedzie polowac. A to ze ci jej zal.... Coz, w przyrodzie nikt nie odbiera pajakom kokonow i jakos samice opiekujacymi sie nimi nie zdchaja z glodu ;)
hihihihi :) dzięki wszystkim
I jak? Odebarany?
heheeh cośty :):) poczekam nabiorę troszkę sił zaplanuję ze mną jest troszkę inaczej ja mam mały respekt do pajączków hihihih a w tym czasie wykombinuję pseudo inkubator .Będę w tym tygodniu murinusy dopuszczał to za jednym zamachem wszystko zrobię.Dawka adrenaliny przekroczy krytyczną wartość hihihi
Ja murinusy łaćzyłem już - razem z kumplem. Oprócz tego, że samiec raz nam się postawił i nie chciał się ruszyć było bardzo spokojnie. Anie razu nie musieliśmy ich gonić - było bardzo miło.