Białko zwierzęce i legwan, było: LEGWANIĄTKO
Hej, to nie był atak osobisty.
Wiem, że pewna ilość nie zaszkodzi - ale nie wiemy jaka ilość zaczyna szkodzić. Nie ma na ten temat żadnych badań.
A propos jedzenia mięsa w naturze - jeśli podasz mi jakieś potwierdzone badania (dotychczasowe nic takiego nie wykazały) to będę zmuszony zrewidować swoje zdanie na temat diety legwanów w naturze.
Na razie wiem o jednej obserwacji, która prawdopodobnie rozpoczęła całą debatę na temat diety legwanów (Swanson, P.L., 1950. The iguana Iguana iguana iguana (L.)). Ale jak pisze sam autor:
"Very young iguanas are probably almost entirely insectivorous, but I have made no personal observations on their feeding habits." czyli w tłumaczeniu :Bardzo młode legwany są prawdopodobnie prawie w całości insektożerne, jednakże nie udało mi się wykonać żadnych obserwacji ich zachowań żywieniowych".
Dla czytających po angielsku, polecam:
http://www.anapsid.org/iguana/hayes.html
oraz doskonały artykuł Adama Britton'a Ph.D.:
http://www.anapsid.org/adambritton.html
na temat białka zwierzęcego w diecie legwanów zielonych.
Jeśli będie taka potrzeba - proszę o e-mail, przetłumaczę te materiały i opublikuję na stronie www.
Pozdrawiam
Re: Białko zwierzęce i legwan, było: LEGWANIĄTKO
Snakes - ja mam swoje zdanie na ten temat, podparte artykulami, radami lekarza wet. i wlasnym doswiadczeniem - nie bede Cie przekonywac - szczerze Ci powiem ze mam dosyc juz tego tematu i sporow kto kogo przekona do swoich racji. Jak dla mnie nie mozna sie opierac tylko i wylacznie na samej lekturze artykulow. Ja juz koncze dyskusje na ten temat - ale mnie nie przekonales. pzdr.
Re: Białko zwierzęce i legwan, było: LEGWANIĄTKO
Jeśli Cię nie przekonałem - trudno.
Nie chcę Cię na siłę przekonywać.
Pozdrawiam
Re: Białko zwierzęce i legwan, było: LEGWANIĄTKO
Edyta, SNAKES, przykro mi, że przyłożyłam się do sporu między wami. dziękuję za wskazówki, przyłożż wszelkich starań, by moje legwaniątko miało wszystko co najlepsze.
jeśli chodzi o pożywienie, sama rownież czytałam wiele wersji, najcenniejsze jednak bywają zawsze wiadomiści od sympatyków posiadających zwierzaka (jakiegokolwiek), niż wiadomości podręcznikowe.
........
pozdrawiam