Tak sobie pomyslalem, ze gdyby kedziorek po 6 wyl. (1 tydz temu - jeszcze nie jad) dostal by sobie katnika.... dalby rade?
Wersja do druku
Tak sobie pomyslalem, ze gdyby kedziorek po 6 wyl. (1 tydz temu - jeszcze nie jad) dostal by sobie katnika.... dalby rade?
Jeśli kątnik jest mniejszy, to bez wątpienia tak.
Albopilosie po 6 wyl ?
hmm...nie probowalem dawac takim osobnika,mktniakow :]
mozesz sprobowac...ale zawsze moze sie okazac ze to katniaka nakarmiasz albopilosa :]
Daj sobie spokój. Ryzyk fizyk. Czasem mniejszy wygrywa - Pholcus phalangioides daje radę kątkinowi a jest taki malutki :). Daj coś innego - po co ryzykować.
Wogole nie zaleca sie karmienia pajakami, bo moze okazac sie ze "pokarm" bedzie szybszy i ukasi ci pajaczka, a wtedy bedzie Amba Fatima.Jest wiele pokarmow roznego rodzaju wiec odstaw lepiej inne pajaki jezeli chcesz sie cieszyc dalej swoim.
Ej nie wcale!! Katnik go wrabie jednym chapsem!! Pfff moja A. versicolor jak byla L3 to lykala setki tych katnikow
Bylo juz tu troche osob, ktore karmily katnikami ptaszniki i czasem zdarzalo sie, ze katnik mial posilek z bardzo drogiego pajaka :>
nie wiem co by z tego wynikło ale wydaje mi się że taki 2,5cm ciałka kątnik w paru sekundach rozprawił by się z albopiloskiem jeśli nawet jakimś cudem albopilosum był by pierwszy a kątnik drasnoł by go ząbkiem to po ugryzieniu i tak by nie przeżył.Testowałem na świerszczach i po złapaniu przez kątnika świerszcz ginoł szybciej niż po capnięciu przez albopilosum.Do tego jadu kątnik nie oszczędza po ugryzieniu np.mączniaka kropla jadu pod cisnieniem jest wypychana spowrotem.