-
Re: Problemy z legwanem, lekko pomarańczowa wydzielina przy oddawaniu moczu
Fragment listu nr 1. ..."Czy można jakoś go przymusić do jedzenia np. karmienie sondą?"..... aut. Gniewny - a po co - czyżby nie jadł?????? - Gadzinka..."Gniewny nic nie pisze ze jego legwan jest w okresie "glodowki" wręcz odwrotnie je.".....
Jeśli wielu uważa, że można ją przedawkować w podaniu doustnym - to ja pytam o źródło tej wiadomości z zaznaczeniem, że chodzi o legwana. Z ssakami - inna sprawa. Ja swoje źródło podałem - a nic nie przyjmuję na wiarę - doświadczać nie zamierzam - a to by było rozwiązaniem skądinąd ciekawego problemu. Chętnie zostanę przekonany .....ale konkretami.
Jedno jest pewne.
aktywna D3 produkowana jest w skórze na skutek działania promieni słonecznych (lub UVB) - to jest główne źródło. W naturze dieta roślinna legwana jest uboga we wszystkie witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. Liście zwierają znikome ilości tłuszczu.
Wszystkie dawki witaminy D3, podawane w literaturze dotyczą podawania parenteralnego (domięśniowe) i to jest (moim zdaniem) jedyna możliwość przedawkowania i wywołania konsekwencji klinicznych.
W przypadku zwierza Gniewnego bardziej groźna byłaby hyperwitaminoza A (uszkodzenie wątroby, hyperkeratoza, częste i nieprawidłowe wylinki).
Pisząc o kwestii "przedawkowania D3" zwracam uwagę na zbytnią beztroskę w stawianiu przez Ciebie gotowej diagnozy Gadzinko. Może to zaciemnić obraz i odwrócić uwagę od rzeczywistych przyczyn zachorowania. Ze szkodą dla zwierza.
Jeśli przyjmie się za prawdę z jednej strony fakt braku wchłaniania D3 oraz z drugiej możliwość wpłwu toksycznego - wniosek może być tylko jeden - zamiast D3 - UVB. Primum non nocere. Odpowiem od razu na pytanie oponentów: "To dlaczego we wszystkich preparatach witaminowych dla gadów jest D3" - a dlaczego ma jej nie być, jeśli i tak się ją sprzedaje - ładniej "handlowo" wygląda komplet witamin.
I to jest właściwe postępowanie profilaktyczne zapobiegające chorobie metabolicznej kości. U Gniewnego chodzi o coś innego - związanego z funkcjonowaniem wątroby (chyba) - Powtarzam więc to co napisałem w 1. liście:
"Żółte zabarwienie kwasu moczowego to prawdopodobnie barwniki żółciowe - widoczne szczególnie w okresiach "głodówki". Może to też oznaczać nadmierną pracę wydzielniczą wątroby (przyczyny mogą być rozmaite - np. trawienie zbyt dużych porcji jajka ). Jeśli anoreksja będzie się utrzymywać powinieneś pokazać gada lekarzowi - zbadać pasożyty, może krew?"
ps. nie mogę wkleić załącznika - napiszę artykuł o lekach
ps2. Robert - co ty robisz w Skierniewicach?????
-
Re: Problemy z legwanem, lekko pomarańczowa wydzielina przy oddawaniu moczu
Dr. Jarku prosze odpowiedziec, czy te dawki witamin ktore Gniewny podaje swojemu legwanowi sa prawidlowe ?
Czy moga one spowodowac zatrucie u jaszczurki ?
Zaznaczam, Gniewny napisal ze jest to roczny, dorodny, silny osobnik-czy tak dorodny osobnik musial takie dawki dostawac?
A oto dawki podane przez Gniewnego:
" A + D3 1-2 razy w tygodniu po 2-3 krople.
Calcium 5 x w tygodniu do karmy "
Ps. Dr. Roberta w Skierniewicach nie goscilam, gdyby do tego doszlo bylby to wielki zaszczyt dla mnie ))
Pozdrawiam
[gadzinka]
-
Re: Problemy z legwanem, lekko pomarańczowa wydzielina przy oddawaniu moczu
Biorąc pod uwagę moje poglądy o wchłanianiu D3 - za dużo - bo powinien wcale. Jeśli coś się nie wchłania - nie powoduje zatrucia. Co do dawki wit A - dawki podaje się w mg/kg (JM - jednostka międzynarodowa) ciężaru ciała a nie w kroplach. Jeśli dowiem się od Gniewnego ile wit A było w 1 ml preparatu - zorientujemy się czy za dużo czy za mało. Podobnie Ca - Calcium 5 x w tygodniu ale ile (łyżeczka do herbaty, łyżeczka do zupy, strzykawka 1 ml?)
Dawki (srednie) witaminy A dla gadów:
Vitaminum A 5000-6000 IM/ 100 g c.c. co 7 dni
500-600 JM/ 100 g c.c. dziennie
-
Re: Problemy z legwanem, lekko pomarańczowa wydzielina przy oddawaniu moczu
Napisal pan dr. ze za duzo wit. D3, ja rowniez do Gniewnego tak napisalam, więc moja uwaga była trafna.
Dlaczego Pan jako lekarz nie zwrócił pierwszy uwagi na wit. D3 i nie napisał od razu, że wit. D3 nie podajemy?
Pisałam w poście powyżej jakie sa skutki przedawkowania tych witamin, ale jeszcze proszę o wyrażenie pańskiej opinii jakie szkody moga te witaminy wyrzadzic w organizmie u gadow. Wcześniej pisał Pan, że skoro sie nie wchłania nie powoduje skutków ubocznych. Ja twierdze, że jednak tak.
Temat wit. D3 na forum ciągle sie powtarza, a zwierzatka cierpia na tym.
Juz wcześniej w temacie "Problemik" wypowiadałam sie na temat wit. D3:
"Wit. D (kalcyferol, witamina światła słonecznego :-)) jest wytwarzana w organizmie legwana pod wpływem UV i promieni slonecznych - tylko że ta witamina podawana w pokarmie - nie zastąpi witaminy D wytworzonej przez samego gada przy pomocy UV. Gady nie za bardzo tą podawaną wit. D3 przyswajaja - z takiego powodu, ze witamina D jest rozpuszczalna w tluszczach – legi natomiast maja dietke bez tluszczowa, wiec jej przyswajanie jest watpliwe, a po drugie - latwo ja przedawkowac a przedawkowanie to uszkodzenie narzadow wewnetrznych, może też spowodować odwrotny skutek - silne odwapnienie kosci (już taki przypadek znam). Bardziej bym polecala wit. A + D3 (wit. A sprzyja lepszemu wchłanianiu wit. D) albo kropelke tranu rybiego, w nim wlasnie znajduje się wit. D.
Zimą pozostańmy przy naświetlaniu UV, a latem jak najwięcej naturalnych promieni słonecznych - wtedy organizm sam wytwarza tę witaminę."
Pozdrawiam
[gadzinka]
-
Re: Problemy z legwanem, lekko pomarańczowa wydzielina przy oddawaniu moczu
G.Köhler w "Der Grüne Leguan" (wyd. 3, Herpeton Verlag 1998) pisze "Ein zuviel an Vitamin D3 führt zu einem ständig erhöhten Blutcalciumspiegel (Hyperkalzämie) und schließlich zu Ablagerungen von Calcium-salzen in Organen...............Als Richtdosierung empfehle ich .... 50-100 I.E. D3/kg."
Przyznaję, że nie spotkałem się jeszcze w książce terrarystycznej w której omawiano kwestię witamin z brakiem ostrzeżenia o przedawkowaniu D3. Nie znaczy to, że ich autorzy mają rację, bo nie są "gadzimi" weterynarzami i nie "siedzą" na bieżąco w tej tematyce. Podejrzewam, że jest to powtarzanie od dawna tych samych informacji bez weryfikacji z najnowszą literaturą na ten temat..
Kilka lat temu dostałem 2 osobniki Gallotia stehlini w bardzo złym stanie. Jeden z nich (samiec) był silnie powykrzywiany, miał bezwład tylnych kończyn i po kilku dniach padł. Drugi, samiczka żyje do dzisiaj i w zeszłym roku zniosła nawet jaja. Zwierzę było w takim stanie, że również myślałem, że padnie. Powłóczyło łapami, miękka szczęka. Jedyne leczenie jakie wówczas zastosowałem (trochę w desperacji - zastanawiałem się czy jaszczurkę uśpić) to końskie dawki Vit. A+D3 (co drugi dzień kropla zawierająca 580 j.m vit.A i 290 j.m. vit. D) oraz Calcium panthotenicum (co drugi dzień 1 tabl.). Po ponad 2 tygodniach zwierzę było nie do poznania, zaczęła sprawnie biegać, kości nabrały twardości. Owszem, zaczęły się problemy ze skórą, zaczęła łuszczyć się (coś jakby "łupież" - prawdopodobnie nadmiar vit.A). Wówczas witaminy odstawiłem (od tej pory je tylko te przeznaczone dla gadów raz na 1-2 tygodnie). Gadzina nie była naświetlana UV. Miałem więc wrażenie, ze przynajmniej część tej witaminy została wchłonięta.
Zastanawiam się nad tym skąd czerpią witaminę D3 gady trzymane od pokoleń bez UVB. Są gatunki, które dość dobrze, a w każdym razie bez widocznych objawów hodowane są i rozmnażane bez UV. Czy dochodzi do jakiejś minimalnej syntezy D3 pomimo braku UVB ? Czy w ogóle rola vit. D3 jest wyolbrzymiana gdy chodzi o proces przyswajania wapnia ? Czy może jednak jest wchłaniana przez przewód pokarmowy w jakiejś zupełnie minimalnej, ale jednak wystarczającej ilości ?
Zalecenie niepodawania duzych ilości wit. D3 wynika trochę z "chuchania na zimne", ponadto jest ona łączona z z vit. A w jednych kropelkach, a vit. A zapewne można przedawkować. Przyznaję, że mam trochę wątpliwości związanych ze sprawą vit. D3. Przydałoby się jakieś solidne wyjaśnienie różnych wątpliwości, mam jednak obawy, że sami badacze mają z tym problemy.
Ja w każdym razie przy problemach z MBD oraz zapobiegawczo polecam preparaty produkowane specjalnie dla gadów (lub ewentualnie ptaków). Kiedyś zalecałem i stosowałem też "ludzkie" witaminki - Vibovit ("gadzich" w Polsce nie było). Ale ze względu na substancje smakowe i cukier powodujący szybkie psucie się roztworów vibovitu teraz stosuję go tylko czasem u "słodkolubnych" jaszczurek jako przysmak.
-
Re: Problemy z legwanem, lekko pomarańczowa wydzielina przy oddawaniu moczu
Witaj Robercie!
Kohler podaje dawki - nie podając drogi podania - doustnie, domięśniowo, inne......? W podaniu parenteralnym - zastrzyki - przedawkowanie prawdopodobne - konsekwencje również - w podaniu doustnym - problematyczne..........
Reszta potem - muszę jechać do porażonego anolisa...
-
Re: Problemy z legwanem, lekko pomarańczowa wydzielina przy oddawaniu moczu
Köhlerowi chodzi o podawanie doustne, zapobiegawcze. Ale tak jak napisałem przypuszczam, że jest to powtarzanie tego samego od lat kilkunastu lub więcej bez sprawwdzania najnowszej literatury na ten temat.
-
Re: Problemy z legwanem, lekko pomarańczowa wydzielina przy oddawaniu moczu
Ale się rozpętała dyskusja :-)
Szkoda, że trochę nie na temat. Pisząc na forum przesadziłem, że podaję 2x ad3 w tygodniu.
Jak słusznie zauważył Pan Jarek legwan rzeczywiście jest w okresie głodówki. Sądzę, że wpływ na to miała nasza przeprowadzka. Powoli w ostatnich dniach wraca do normy, także nie sądzę aby konieczne było karmienie przez sondę.
Mam tylko pytanie do Pana Jarka: gdzie mogę kupić PANTOSHAL (nie wiem czy dobrze napisałem), ponieważ obdzwoniłem wszystkich weterynarzy w Słupsku i większość nawet o tym nie słyszała.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum