Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Przykra sprawa ... / o utracie połowy ogona

Mieszany widok

  1. #1

    Przykra sprawa ... / o utracie połowy ogona

    Witam !!!!
    Wczoraj wieczorem po przyjśćiu do domu zobaczyłem, że legwan stracił pół ogona (( Okazało się, że w godzinach południowch w domu odbyła się "impreza" i pod moją nieobecność próbowano bawić się z legiem. Z dochodzenia jakie przeprowadziłem wynika, że legwan prawdopodobnie został przytszaśnięty plexą od terrarium gdy próbował uciekać :///. Możliwe jest, że ogon legwana został naruszony a zrzucił go dopiero w kilka h później ?? I moje pytanko... nie łądnie to troche wygląda? Czy trzeba miejsce w którym oderwał się kawałęk ogona jakoś odkazić? Czy moze dojść do zakażenia lega?

    Pozdrówka
    Leny


  2. #2

    Re: Przykra sprawa ...

    Leny sory ale niewiem co z tym zrobic moze wystąpic martwica z tego co wiem i odpadanie ogona posuwac sie dalej ale niewiem- ale bardzo mi przykro z powodu brata Jody ( lub siostry ) naprawde mi przykro !! a tak na marginesie to niewiem czemu ale wysłałem do ciebie maila kiedys ale niestety nie odpisales kiedys sie dobrze kumplowalismy no ale trudno...

    Jeszcze raz mowie iz naprawde mi przykro :[ łeeeee


  3. #3

    Re: Przykra sprawa ...

    Nie odpisałem bo poczty nie sprawdzam od wielu tygodni !!!! Pisz na gg 1003820 !

    Pozdrówka dla Jody
    Leny


  4. #4
    Nook
    Guest

    Re: Przykra sprawa ...


  5. #5

    Re: Przykra sprawa ...

    Ok ! Dzięki wielkie Nook
    Ale dalej ciekawi mnie czy trzeba przemywać ogon wodą utlenioną? Czy zwierzak niepotrzbnie nie będzie cierpiał?

    Pozdrawiam
    Leny !!!!
    & Leny Junior <- (Pomysł Rafcia)


  6. #6

    Re: Przykra sprawa ...

    Cześć,

    to zależy od okoliczności. Dobrze jest ranę odkazić - chociaż jeśli dookoła jest czysto to legwan może się obejść bez tego.
    Sugerowałbym jednak odkażenie i regularne utrzymywanie rany w czystości.
    Profilaktycznie proponuję również wizytę u weterynarza - będzie w stanie powiedzieć czy wszystko wygląda OK (bo tak na forum to trudno powiedzieć i ew. da Ci może coś innego do odkażenia rany.

    Pozdrawiam


  7. #7

    Re: Przykra sprawa ... / o utracie połowy ogona

    Leny, sorki że się wtrącam, ale chyba powinieneś zrobić porządek w rodzinie. To chyba Twojego lega wykąpano w CIFIE, jak się nie mylę?

    Zyczę Legusiowi szybkiego odrostu ogonka
    Nika


  8. #8

    Re: Przykra sprawa ... / o utracie połowy ogona

    Mi sie wydaje, ze to byl legwan Loke'a


  9. #9

    Re: Przykra sprawa ... / o utracie połowy ogona

    Jak tak, to sorry, ale i tak bym "porozmawiała" ze sprawcami.

    Pozdrawiam,


  10. #10
    DraCha
    Guest

    Re: Przykra sprawa ... / o utracie połowy ogona

    Wiem, że używanie brzydkich wyrazów jest niekulturalne, ale ja takich współlokatorów (ku...,chu.., etc.,etc) bym "pozabijał" jeśli to kolesie utnij im połowę "ogona" :-/ jesli to dzewczyny to musi Ci wystarzczyć rozmowa. Tak na serio albo wywieź gdzieś lega albo pożegnaj się z tymi cymbałami. Ogon odkaź madmanganianem potasu będzie trochę fioletowy, ale leg nic nie poczuje.
    P.S. Może to brutalne ale szlag mnie trafie na debilizm niektórych osób



    pozdrowienia

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •