Mój nowy legwan (mam go niecały tydzień) nie chce przyjmować pokarmu inaczej niż z ręki.
Jest płochliwy i nieufny ale jak podetknę mu pokarm to zapomina o stachu.
Miski nie rusza wogóle, nie schodzi na podłorze (nie jest bynajmniej apatyczny). Próbowałem
mocować liście do gałęzi na której najczęsciej przesiaduje ale nawet się nie zainteresował.
Je wszystko co mu podetknę, niema nawet nic przeciwko syropkom z wapniem.
Byłem z nim u weterynarza w związku z uszkodzeniami tylnej łapy o których pisałem
kilka dni temu. Weterynarz stwierdził niewielkie odwapnienie i odwodnienie. Czego mogę sprubować aby nakłonić go do samodzielnego pobierania pokarmu?