Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26

Wątek: Paulina pyta o rade ! ! ! ! ! !

Mieszany widok

  1. #1
    Palulina Wiśniewska
    Guest

    Paulina pyta o rade ! ! ! ! ! !

    Wiem już sporo dzieki wam .Ale nadal interesuje mnie 1. legwan zielony , 2.agama błotna ,3.wąż szmaragdowy (trawny)Noi w sprawie kameleona widze że to tródny gad do hodowli .Mam dużo czasu dlatego chciałabym gada któremu moge poświęcić dużo czasu .Przeczytajcie to wcześniejsze wczoraj dodałam tam coś .Napiszcie co potrzeba by zrobić terarium w pokoju .25M.kwadratowych w kwadracie ze ściętym dachem
    mój tata chce go wyłożyć deskami takimi jakimiś góralskimi móże to się przyda i posłuży za wystruj terrarium .dużo mebli nie będze bo nie chce .Tylko łóżko ,regał i biurko .Na sirodku jest belka podtrzymująca sufit.

  2. #2

    Re: Paulina pyta o rade ! ! ! ! ! !

    No tak. Masz możeliwości z tego co piszesz ale nie podjęłaś decyzji jakiego chcesz gada. Wszystkie 3 które wymieniłaś potrzebuja innych warunków, innych terrariów. Odniosłem wrażenie że nie masz barier przestrzennych i finansowych. Dlatego zastanów się na któregos z gadów i wówczas będziemy ci doradzać co i jak.

    pozdrawiam

  3. #3
    Palulina Wiśniewska
    Guest

    Re: Paulina pyta o rade ! ! ! ! ! !

    Bardzo dziękuje Bizonie już wiem którego chce LEGWANA ZIELONEGO .
    Ale czy on nic nie zrobi jak zobaczy moją małą siostre (3 latka) np.na dworzu czy nie ruszy w jej kierunku i czy one naprawde jak ugryzą to wyrywają kawał mięsa ze skórą ? ?

  4. #4

    Re: Paulina pyta o rade ! ! ! ! ! !

    Gdzie to wyczytałaś, Paulino ?! To nie waran ani krokodyl . Ugryźć może, ale bez takich skutków. Jeśli myslisz, że to takie proste wypuścić legwana do ogrodu niech sobie pobiega jak piesek to sie mylisz. Możesz go już więcej nie zobaczyć. Do tego potrzebna jest zewnętrzna woliera z siatki. Słońce latem to najlepsze dla niego rozwiązanie. Nie przez szybę, ale z zacienionym miejscem oczywiście. Poczytaj to forum i opisy gatunku, bo dużo jeszcze do nauki. Masz to co niezbędne- miejsce na terrarium i pieniądze na jego wyposażenie , oraz na zakup jaszczurki. Na jakąkolwiek się zdecydujesz będzie miała inne wymagania i tym samym potrzebne inne terrarium. Swój wolny czas wykorzystaj na zdobywanie wiedzy o gatunku, który wybierzesz. Powodzenia! Pozdrówko! Rysiek

  5. #5
    Palulina Wiśniewska
    Guest

    Re: Paulina pyta o rade ! ! ! ! ! !

    Dzięki Rysiek czytałam to na forum jakaś Ania ,Anulka to napisała czy ktoś z was chodzi z legwanem na szelkach latem czy wiosną ? ? czekam na odpowiedzi .

  6. #6

    Re: Paulina pyta o rade ! ! ! ! ! !

    Ania ( Anulka ) pisała bzdury . Ludzie chcieli jej pomóc , a ona już nie napisała. Mam nadzieję, że to był głupi żart . Jeśli to było dziecko też mogło skorzystać z pomocy i dobrych rad. Tu pytamy jeśli mamy watpliwosci, a odpowiadamy jeśli możemy pomóc. Po to jest forum. Ja mam szelki dla legwana ( kupiłem w Niemczech ) i parę razy byłem z nim u brata w ogrodzie. Nie polecam szelek, bo kolce ( grzebień ) się niszczą. Legwan nie będzie się w szelkach zachowywał jak pies na smyczy, a jak zacznie się wyrywać sam sobie uszkodzi tą piękną ozdobę. To nie jest jednak zasada, której należy się trzymać. Ja zawsze to powtarzam, że są różne osobniki, a ja mam jednego Gucia i na jego podstawie nie mogę wszystkich zachowań sprowadzać tylko do niego. Są tu terraryści, którzy mieli możliwość obserwacji wielu jaszczurek. Może komuś z szelkami sie udało. Ja Gucia puściłem ze smyczy na niskie drzewo i tam sobie siedział w słońcu na najwyższej gałęzi. Ściągałem go z drabiny, ale to już inna opowieść ! :-))). Było ciężko ! Pozdrówko! Rysiek

  7. #7
    Palulina Wiśniewska
    Guest

    Re: Paulina pyta o rade ! ! ! ! ! !

    `Ten twój Gucio ile ma centymetrów i w jakim jest wieku ?
    Dzięki za rady !

  8. #8
    Palulina Wiśniewska
    Guest

    Re: Paulina pyta o rade ! ! ! ! ! !

    Czy jak będe go trzymała samego nie będze samotny ,Może za 2-3 lata bym kupiła drugiego ale nie od razu.

  9. #9

    Re: Paulina pyta o rade ! ! ! ! ! !

    Palulino!
    Legwan gryzie czyli broni sie jak jest zagrożony, tak jak pisal Rysiek nie ma możliwości aby sie nagle na kogoś rzucił. Co się tyczy wychodzenia do ogrodu to na jakis czas masz ten problem z głowy. Nie ryzykowałbym wyjścia z legiem który choc w jakimś stopniu nie jest "oswojony". Niestety do tego prowadzi bardzo długa droga, a jeżeli trafisz na wyjątkowego osobnika to "oswojenie" może nie nadejść.
    Niestety małe dzieci są ciekawskie więc musisz lega trzymać z dala od siostry. Przy próbie dotkniecia go może ja trzepnąć ogonem a nawet ugryźć.
    Musisz wziąć pod uwage wszystkie aspekty howu zwierzaka, niestety nigdy nie będzie on pieskiem ani nawet chomikiem. Trafiając na "trudnego" osobnika możesz mieć nawet kłopoty z dotykaniem go.
    Nie chce cie zniechęcić wręcz przeciwnie, jednak dowiedz się o gatunku jak najwięcej.
    Pytaj o co chcesz napewno postaramy odpowiedzieć ci na każde pytanie.

    Pozdrawiam

  10. #10

    Re: Paulina pyta o rade ! ! ! ! ! !

    Nie moge sie zgodzić z Bizonem ...

    "tak jak pisal Rysiek nie ma możliwości aby sie nagle na kogoś rzucił..."

    Mój pierwszy samiec był wyjątkowo agresywnym osobnikiem, po początkowym okresie fantastycznego wręcz oswojenia zaczął atakować. Osiągnał wtedy dwa lata i uzurpował sobie prawo do całego pokoju. Ugryzienia bolały i był okres gdy chodziłam z palcami w plasterkach. Krew leci dość mocno ale poważniejsza krzywda się nie dzieje ...

    Nigdy potem nie widziałam tak agresywnego legwana, jednak ponieważ znam taką agresję z autopsji a nie tylko z opowiadań odnoszę się sceptycznie do wizerunku łagodnego legwana. Choć wydaje się, że osobniki łagodne są dużo liczniejsze. Z tego co wiem duży samiec dr Roberta (ojciec mojej samicy) tez jest takim agresorem. Przypuszczam , że mój legwan miał wyjątkowo dominującą naturę, pewnie byłby to taki osobnik, który na wolności trzymałby cała grupę w garści

    Sprzedałam go Pani, która mówiła, że zna się na legach, cieszyłam się, że będzie miał super warunki - na lato dużą woliere zewnętrzną ze stawem ... Niestety okazało się, że ta Pani sobie z nim nie poradziła ...dosłowanie dała mu wleść sobie na głowę , zaczeły się telefony do mnie, że jaszczur jest agresywny. Omal nie zabił jakieś papugi, która ośmieliła się naruszyć jego teren. Później doszło do tego, że gonił ludzi z pokoju, zganiał z fotela, łóżka ... brzmi wręcz nieprawdopodbnie ... ta Pani go wreszcie gdzieś sprzedała o czym dowiedziałam się po fakcie. Nie udało mi się zdobyć namiaru na nowych właściceli (ta Pani twierdziła, że nie zna telefonu ani żadnego kontaktu internetowego...)Mówiła, że boi się o dzieci na które skakał i atakował ...

    Nic w sposobie jego hodowli nie mogło spowodować takiego zachowania, on już po prostu taki był.

    Paulino nie chce Cię zniechęcać, szanse, że trafisz na takiego osobnika są znikome. Piszę to raczej w charakterze ciekawostki, choć w tamtych czasach jego zachowanie wywołało burzę domową ... pamiętam jak starałam się ukrywać ugryzienia, żeby rodzice nie widzieli Jak ścierałam krew z podłogi, oczywiście własną

    Aktualnie mam często kontakt z partnerem mojej Cytrolki, jest to samiec 130cm - dość nieufny ale łagodny. Woli zejść z drogi, uciec, niż zaatakować. Jakże inna natura niż Zielonego Są legwany i legwaniska


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •