Minął dokładnie miesiąc jak opisałem Zoo Afrika w Tesco Gliwice, a tu natknąłem się na inny , podobny, o dumnej nazwie "Śląskie Centrum Zoologiczne". Chyba się nie pomyliłem. Sklep mieści się przy Placu Inwalidów Wojennych w Gliwicach. W sklepie rybki, papużki , płazy i gady. W terrarium ( o ile da się to szklane pomieszczenie tak nazwać ) brak ogrzewania, światła, wody i jakiegokolwiek śladu po jedzeniu. W środku dwa legwany i dwie felsumy madagaskarskie ( chyba ) . Jedna bez 2/3 ogona. Oczywiście zwróciłem personelowi na to uwagę, ale pani w nieco podeszłym już wieku ( bizneswomen zajęta żuciem gumy lub cukierka ) stwierdziła, że legwanów już dużo odchowała ( pokazując dłońmi długość ok 25cm ). Takich wielkich się dochowała na sałacie o której raczyła coś bąknąć. Gdy zapytałem o granulat zaczęła grzebać w witaminach. Jak powiedziałem, że tam nie znajdzie to dając mi reptimineral R Sery stwierdziła, że to spokojnie zastąpi granulat :-(((. Ostrzegłem tą panią, że będę częstszym gościem i nie zapomnę co nieco opisać . Właśnie spełniłem obietnicę . Wiem, że to niewiele pomoże, ale po moim wyjściu ( parę osób zwracało uwagę na mój komentarz w sklepie ) te jaszczurki dostaną trochę wody, jedzenia ( oby nie samego reptimineral R ) i zaświeci im światło. Z tym niemiłym, noworocznym akcentem. Pozdrówko! Rysiek