Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 18 z 18

Wątek: Wasza przygoda z terrarystyką.

  1. #11

    Re: Wasza przygoda z terrarystyką.

    Ehh...ja juz w tak mlodym wieku zaczynalam ze nawet nie pamietam, hihih. Od zawsze interesowalo mnie wszelkie robactwo: dzdzownice, pajaki, zaby, pijawki itp itd. Wiem tylko z opowiesci mamy, ze po kryjomu znosilam do domq slimaki i aby ona nie kazala mi ich wypuscic to ja jako 4 latka chowalam je sobie pod koldre i z nimi spalam, a one palzaly mi po poduszce :P Zabkom zawsze robilam plac zabaw z blota w rzeczce pod domem, heh. No i tak w dziecinstwie mialam chyba wszystkie mozliwe zwierzatka domowe typu chomiki, rybki, papugi itp. Ale jako ze zawsze wolalam bardziej nietypowe stworzonka jak na dziewczynke to jakies 2 lata temu trafil do mnie moj pierwszy waz- Franek, w ktorym zakochalam sie bezgranicznie. No i tak przyszla pora na jeszcze kolejnego wezyka, pajaczki no i napewno na tym sie nie skonczy, no ale narazie ogranicza mnie strasznie przestrzen mieszkalna Hehe, ja juz chyba w genach mam takie zainteresowania po dziadku chyba ktory jest treserem dzikich zwierzat :P


  2. #12

    Re: Wasza przygoda z terrarystyką.

    Temat staje sie chyba dosc popularny tak dalej ) ciekawe to wszystko ) Ehh, ja bym skonczyl tak jak niektore n00by takie ze bez wiedzy kupuja gada i zwierzatko zdycha z ich winy ;/ ale dzieki mamie nic takiego sie nie stalo i wszystko to mnie zainteresowalo


  3. #13
    napi
    Guest

    Re: Wasza przygoda z terrarystyką.

    Od zawsze kochalem ptaki.Hodowalem faliste,nimfy.Czytalem mnostwo ksiazek na ich temat.Kazda znalem na pamiec. Trwalo to baaaaardzo dlugo.Az tu nagle zajawka na gady,a konkretnie na weze chwycila gdzies w 4 klasie podstawowki.Mielismy wtedy pokaz gadow przez ekipe zaproszona do szkoly.Wtedy mnie tknelo.Zapragnalem miec weza,ale skonczylo sie tylko na marzeniach.Pozniej jak troche uroslem,(przygotowalem terrarium)a bylo to gdzies w czasach technikum skonczylem z papuzkami i dlugo nie mialem zadnego zwierzaka.Terrarium stalo puste.I nagle ni z gruszki ni z pietruszki po wieczornych przemysleniach z kumplem postanowilem,ze jedziemy po zbozowego.I nastepnego dnia,a bylo to 21.01.2004 kupilem upragnionego gada.I jestem naprawde happy!!!Nie musze dodawac,ze przez moja cala kariere ze zwierzetami wiele razy ich trzymaniu przeciwna byla mama.Ale powiem wam jedno...Kocham mojego malego brzdaca,ale gdybym mial warunki jestem pewien,ze powrocilbym do ptakow i zalozylbym calkiem spora ich hodowle.Bo moim zdaniem PTAKI sa najwspanialszymi i najpiekniejszymi stworzeniami jakie kiedykolwiek zamieszkiwaly nasza planete.To przekonanie trwa we mnie do dzis...

  4. #14

    Re: Wasza przygoda z terrarystyką.

    moj kumpel hodowal pajaka, skorpa a puzniej weza.jak bylem u nigo czesto to je obserwowalem ale z takim lekiem jeszcze.i kiedys poszedlem do zoologicznego kolo mnie i tak patrze na skorpa i patrze i pomyslalem ze bylo by fajnie go miec.Kumpel chcial akurat sprzedac wiec byla okazja.Najpierw poczytalem o skorpie i ktoregos dnia przywiozlem.Stara jak zobaczyla to uciekla z pokoju.a koles co od niego kupilem mowil ze dzien przed tym jak trafil do mnie to dopuscil pajaka do niego(niewiem jakiego).no to skorp go ogonem no i pajaka juz nie ma.Teraz zastanawiam sie nad pajaczkiem a okolice wakacji moze zagosci boa.pzdr


  5. #15

    Re: Wasza przygoda z terrarystyką.

    a ja jestem po prostu miłośniczką zwierząt i wychodze z założenia że zwsze lepiej mu w domu niż w zoologiku więc tak to sie zaczęło... najpierw ładne papugi potem rybki (skalary) a teraz zakochana jestem w żółwiach (lądowych)

  6. #16
    MinuS
    Guest

    Re: Wasza przygoda z terrarystyką.

    ja od małego przebywałem wśród zwierząt mam nigdy mi nie zabraniała znosić wszystkeigo do mu na początku były to chomiki i inne gryzonie potem był żół stepowy ale jakoś szybko mi się znudził i sprzedałem go (teraz żałuję) potem była ikra żaby i wyhodowałem małe żabki (wtedy nie wiedziałem że są pod ochrnoą :P) no ale mam pod moja nieobecnośc dolała wody z kranu i zdechły niestty i potem znowu był żółw i jest nadal i papużki faliste które udało mi sie rozmnozyć a teraz mam zbożówkę i żółwia no i myśle już o szyszce a potem może o stadku szyszek


  7. #17
    Marcin Kranc (Shazzy)
    Guest

    Re: Wasza przygoda z terrarystyką.

    ja coz zawsze mnie to ciaglo jak bylem maly wyciagma wodorosty nad stawem na brzeg jeziora i lapalem kaduki (chrusciki) myslalem ze zlapalem nad stawem rybke ale jak uzarlo stweirdizlem ze rybki nie gryza przyjzalem sie jak juz splynela woda jzu do stawu i zostaly same wodorosty ze to ma nozki jes dlugie kol o5cm i ma fajan sszczene typu alien wiec zapakowalem d osloja zanioslem do domu poszukale mw ksiazce pisalo ze to larwa wazki bylo zaraz jakos po zimie wczesna wiosna zmienialem wode wrzucalem pajaki itp caly dom z robali oczyscilem ale szybko sie jzu ocieplilo i moglem lapac juz na dworze zarcie podobalo mi sie to jak jadla ten sposob chwytania i wogole super byl wrzucilem patyk zeby miala sie czego chwytac w wodzie i tak sobie byla mam karmila siostra czasem pewnego raz uwracalismy zrodzicami w nocy z imienin i kazdy przezyl szok trafilismy na moment jak wyszla byla jzu peknieta i na wpol wyszla juz wazka wiec wszyscy usiedli i ogladali magie dla mnie jak odziecka bylo cos super okazik ktory wyszedl to zeglarz byl bodjaze ale wielgachny osobnik potem co roku pare tego miale mw sloiku malo miejsa fajny efekt i satysfakcja teraz mam je juz tylko w oczku na dworze a w domu inne cuda


  8. #18

    Re: Wasza przygoda z terrarystyką.

    A ja z kolei jak miałem latek mniej więcej 6 lub 7 poszedłem na wystawę terrarystyczną i se cyknąłem fotkę z molurusem, potem fotka z B. smithi i tak to się zaczęło, chociaż jak łatwo można zauważyć zwierzaka jeszcze nie posiadam


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •