-
Wasza przygoda z terrarystyką.
Napiszcie historie jak zaczęło się wasze terrarystyczne hobby
Ja zacznę:
Kiedyś, wujek przyiózł z wawy dwa patyczaki, trzymalem je w sloiku bo nie mialem wiedzy wiec szybko padly ;/ . Jakis czas pozniej kolega dostal na urodzinki straszyki i patyczaki, wiec i ja zachodowalem patole, potem byla modliszka, i jakos przezucilem sie na tą stronę, ponieważ miałem ją zapisaną w ulubionych po tym jak zastanawialem sie nad kupnem kameleona, ale opis mnie zniechęcił. I odbywałos się to najpierw pomyslami/marzeniami, byl w nich legwan, potem agamka brodata, potem z kolei felsuma, gek gruboogonowy az skonczylo sie na Eublepharisie maculariusie po roku znów zajrzałem po coś (nie pamietam juz co :P ) na tą stronkę i stwierdziłem, że fajnie mieć węża, i tu najpierw byl Pyton Królewski, a skonczylo sie na Elaphe Gutatta który siedzi kolo mnie w terra gdy pisze tego posta . teraz wydaje mi się żę terrarystyka to moje "powołanie" Chyba wrócę do patyczaków, ponieważ po rozmnozeniu mi padly i przestaelm hodowac, i teraz "na siłę" robię miejsce w pokoju na dalszą rozbudowę hodowli, jak narazie mam w planach, dokupic gekona mojej gekonicy, i kupic (to wczesniej) partnera/partnerke wezowi Potem jakies pajaki moze )
-
Re: Wasza przygoda z terrarystyką.
Kiedyś...
mieszkałem we Wiedniu, jak byłem mały (to było jakieś 9 lat temu) byłem akurat na spacerze, i w parku zobaczyłem dorosłego ślimaka winniczka, postanowiłem go chodować. Jakiś czas później wróciłem do Polski razem ze ślimakiem (nikt nie robił problemów na granicy). Po pół roku ślimak niestety uciekł na dobre. Potem dostałem 2 żółwie czerwonolice na Mikołaja. Rok temu kupiłem węża mlecznego. W lecie kupiłem kilka gatunków chrząszczy, (m.in. Pachnoda flaviventris , Cetonischema josselini) modliszkę. We wrześniu kupiłem karliki szponiaste, i żaby szponiaste. Później krewetki, bojownik. Teraz jakoś to się kręci.
Tak na początku niewiedziałem co to terrarystyka, chociaż przeczytałem informację z encyklopedii o ślimaku winniczku. Dzisiaj już się tym bardziej interesuje.
POZDRAWIAM
-
Re: Wasza przygoda z terrarystyką.
Kumpel kupil gekona liscionogiego a ja sie jakos wkrecilem w pajaki. On teraz ma juz 2 takie gekony, a ja kedziezawego, szcura i swierszcze... to jeszcze nie koniec
-
Re: Wasza przygoda z terrarystyką.
Ja zaczynałem już będąc larwą . Sprowadzałem do mieszkania, ku przerażeniu rodziców, wszystko co miało więcej niż cztery nogi. Były to niestety zazwyczaj krótkotrwałe hodowle, ale początki zawsze bywają trudne....
Tak na serio i na stałe terraria zagościły u mnie w 1988 roku. Hodowałem wtedy świerszcze polne i eksperymentowałem z innymi prostoskrzydłymi (trajkotki, łatczyny, pasikoniki i koniki polne +turkucie oczywiście). Nadal jest to jeden z moich ulubionych rzędów owadów. Okazyjnie hodowałem też inne badziewie (głównie chrząszcze np. kruszczyce, kózki, stonki, sprężyki i niestety duże biegacze też).
Hodowli towarzyszyły równoczesne obserwacje terenowe. Wciągnęło mnie to tak bardzo, że ostatecznie wylądowałem na Uniwersytecie Warszawskim. Zajmuję się ekologią owadów, a właściwie chrząszczy drewnożernych. Chciałbym powiedzieć, że na studiach jest zupełnie fajnie i bezstresowo , jednak trzeba wyrabiać przedmioty nie związane bezpośrednio z zainteresowaniami . Dzięki studiom złapałem parę fajnych kontaktów (m. in. z ZOO), co pozwoliło mi na rozszerzenie swojej hodowli o kilka gatunków egzotycznych.
Nadal jednak moją grupą docelową są krajowe gatunki i pocieszam się, że już w kwietniu zrobi się ciepło... a wtedy czas na łowy!
Pozdrawiam!
-
Re: Wasza przygoda z terrarystyką.
Hmm właściwie od zawsze fascynowały mnie ptaszniki, ale bardzo mało o nich wiedziałem. Całkiem niedawno (bo w grudniu 2003) postanowiłem przyjrzeć się bliżej tym zwierzątkom, częściowo za namową kolegi-terrarysty, no i obecnie mam dwa gatunki i zapewne na tym się nie skończy!
-
Re: Wasza przygoda z terrarystyką.
Moja przygoda się jeszcze nie zaczęła:-) Od 3-4 lat jestem zafascynowany wężami, ale do tej pory zrobiłem jedynie terrarium, które nie zmieściło mi się w pokoju i męczyłem was o informacje na temat zbożówki. Praktycznie już 3 miesiące temu miałem mieć moje upragnione zbożówki, ale niestety nie mam:-( Teraz robię projekt nowego terrarium, które zmieści mi się do pokoju i najprawdopodobniej po testach kompetencji w szkole, kupię dwie zbożówki. Oczywiście, jeśli do tego czasu skończę robić terrarium.
-
Re: Wasza przygoda z terrarystyką.
Heh, na poczatku moglbys, nawet slyszalem od P. Dawida Rosinskiego (Opolanie go chyba znają ) Zeby male zbozówki trzymac w dużym faunaboksie, grzanym itp zeby mialy warunki bo duze terrarium mzoe na poczatku oszolomic weze, moga sie gubic, byc bardziej podatne na stres...
-
Re: Wasza przygoda z terrarystyką.
Nie zaszkodzi im w końcu w normalnych warunkach teren, na którym żyją jest większy:-)
-
Re: Wasza przygoda z terrarystyką.
HEJ !!!
Ja na początku zaczołem hodować żółwie czeronolice i stepowe . bardzo sie interesowałem tymi gatunkami . W listopadzie 2003 nabyłem sobie samiczke gekona lamparciego a kilka dni potem zaczołem hodowac świerszcze (W dniu 9.02.2004r. wykluły mi sie świerszcze) To jeszcze nie jest koniec mojej hodowli zwierzątek . Za niedługo postanawiam kupić zbożówki a potem jeszcze jakiegoś gada + samiec gekopna lamparciego .
Pozdrawiam Paweł
-
Re: Wasza przygoda z terrarystyką.
A więc....
Wszystko zaczęło sie dokładnie rok temu. Kumpel stwierdził że on chce mieć wężą. Siedzieliśmy na matematyce, on wyrysowywał plany terrarium jakie miał zamiar zrobić (a skończyło sie na tym że kupił gotowe :P) a ja sie tylko przygladałem. Potem pojechalismy do biofila bo właśnie ten kolega 'odkrył' ten sklep Stwierdził że będzie miał zbożówke. Kupił jednak nie w biofilu, ale to juz nie ważne. Wtedy ja zacząłem zaglądać na ten serwis (terrarium.com.pl) i przeglądać opisy gatunków. Z początku chciałem węża, ale szybko zorientowałem sie że jaszczurki są mi bliższe Przeglądałem wszystkie opisy gatunków. Zanim zdecydowałem sie na konkretnego gada zebrałem naprawdę mase informacji na jego temat. I tak padło na gekona lamparciego, którego wymaganią wydawało mi sie ze jestem w stanie sprostać. Tak więc zacząłem powoli przygotowywać rodziców Zaprojektowałem sobie terrarium(szklane), które następnie własnoręcznie zrobiłem Kiedy wszystko już grało, zamówiłem sobie w biofilu gekonka, którego odebrałem 11 kwietnia 2003r. Po pewnym czasie stwierdziłem że chce poszeżyć swoją 'kolekcję'. I tak, przez wakacje powoli budowałem kolejne terrarium, tym razem dla szyszkowca. Prace szły mozolnie, bo i czasu nie było zbyt wiele. Ostatecznie kupiłem szyszkowca pod koniec zeszłego roku. Teraz planuje dokupić drugiefo gekona lamparciego, jednak wcześniej musze zorganizować większe terrarium, a jako że matura na karku, chyba będę zmuszony odłożyc to wszystko do czerwca Jeszcze zastanawiam się na regiuskiem, ale to sa narazie tylko takie moje spekulacje, które w najbliższym czasie napewno nie zostaną wprowadzone w życie...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum