Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23

Wątek: hibernacja?! ..czy coś poważniejszego...

  1. #1
    Sulem
    Guest

    hibernacja?! ..czy coś poważniejszego...

    Witam,
    chciałem się zwrócić o poradę. Mam już 4 letniego legwana i każdą zimę zachowywał się normalnie ,ale teraz wszystko wskazuje na to że ma zamiar ją przespać... od tygodnia nie chce jeść i jest strasznie osłabiony i ospały. Ale jest jedna rzecz która daje do myślenia. Czy jest możliwe ,że przeżywa szok... chodzi konkretnie o to ,że naprzykład kiedy otwieram terarium ,albo kiedy wyjmuje go na zewnątrz ,żeby zrobić porządek ,to dostaje ataku bardzo podobnego do ataku padaczki (zapadają mu się oczodoły ,źrenice tak się kurczą ,że prawie ich nie widać ,oraz wszystkie możliwe mięśnie są napięte ,po kilku minutach się uspokaja i jest już wszystko wporządku). Nie wiem teraz ,czy dać mu spokój ,czy go leczyć. Mój ojciec jest weterynarzem ,jednak nie ma specjalizacji w gadach i tych sprawach ,tak więc narazie ,jedyne co robie to podaje mu glukoze i fosforan wapnia. Przeczytałem ,że jeśli legwan rzeczywiście przeszedł w stan hibernacji musi mieć zapewnioną temperature poniżej 15 stopni ,bo inaczej zbyt szybki metabolizm sprawi ,że się zagłodzi. Mam go wsadzić do piwnicy ??!! Czy podniesienie temperatury pozwoli wyciągnąć go z tego stanu?

  2. #2

    Re: hibernacja?! ..czy coś poważniejszego...

    A jaką ma temperaturę w terra?
    Mój leg również ma w zimie "przytępiony" apetyt jednak takich objawów jak u twojego na szczęście nie ma.

    Mój leg zimę spędza na kaloryferze.


  3. #3

    Re: hibernacja?! ..czy coś poważniejszego...

    Sulem to co opisujesz brzmi raczej niepokojąco ...napewno nie znoś go żadnej piwnicy! Moim zdaniem powinieneś zasięgnąć porady lekarza weterynarii specjalizującego się w gadach. W dziale weterynarz znajdziesz nr tel i maila do dr Zajączkowskiego.


  4. #4
    Jarek Zajączkowski
    Guest

    Re: hibernacja?! ..czy coś poważniejszego...

    opis objawów dotyczy silnego stresu - podobny do padaczki - Musisz zapewnić legwanowi spokój - jak najminiej kontaktu - okres aklimatyzacji trwa ok 6 tygodni. Najlepiej przysłonić na pewien czas przednią szybę terrarium. Pozdrowienia dla taty ))
    LEGWANY NIE HIBERNUJĄ! - ZERO ANALOGII DO ZACHOWANIA ŻÓŁWIA.


  5. #5

    Re: hibernacja?! ..czy coś poważniejszego...

    dr Jarku z tego co pisze Sulem "Mam już 4 letniego legwana i każdą zimę zachowywał się normalnie ,ale ..." wynika że ma już długo tego legusia ...


  6. #6
    Jarek Zajączkowski
    Guest

    Re: hibernacja?! ..czy coś poważniejszego...

    Masz rację Alicjo - muszę uważniej czytać listy!
    Moja wina - ale objawy podobne. Z resztą również wywoływane stresem - nadpobudliwość.
    Jeśli to nie jest "zestresowana młodzież" to może to być uszkodzenie centralnego układu nerwowego np na skutek upadku czy przejścia zakażenia paramyxowirusem - trudne do zdiagnozowania i nieuleczalne.
    Objawy z CUN to równiez niedobór wit. B complex (dodatkowy objaw - drżenie palców) i/lub niedostatek wapnia (oraz inne zaburzenia związane z gospodarką mineralną).
    Myślę, że powinieneś zwiększyć podaż witamin B oraz wapnia (z UV) a poza tym dać mu spokój.
    Jeszcze jedno - silne zarobaczenie daje czasem objawy zatrucia ze strony CUN - zbadaj kał met Fulleborna


  7. #7
    dr Robert
    Guest

    Re: hibernacja?! ..czy coś poważniejszego...

    Ciekawe skąd informacja o hibernowaniu legwanów. Legwan trzymany kilka tygodni w temperaturze w dzień 20 stopni ginie po 4-6 tygodniach, w temp. 7 stopni po kilkunastu minutach. To zwierzę z tropików !


  8. #8
    Sulem
    Guest

    Re: hibernacja?! ..czy coś poważniejszego...

    Jestem mile zaskoczony. Nie spodziewałem się tylu odpowiedzi :-). Rzeczywiście doszukiwałem się podobieństa między zółwiami i legwanami. Bo o hibernacji legwanów nie słyszałem ,ale doszukiwałem się jakichkolwiek powiązań. Legwan jest bardzo spokojny i nie dostarczam mu żadnych emocji (jeśli chodzi o dokuczliwą i upartą młodzież ,to nie ja... ;-) ). Nie obniżyłem mu temp. i zmiana pory roku rzeczywiście nie wpłyneła ,na zmiane temperatury w terarium ,ale na wszelki wypadek zamontuje mu dodatkową grzałkę. Jest on równierz pod swietlówką ,ale nie dostarcza mu ona promieni UV. A więc ,to co zamierzam zrobić... Jeszcze dzisiaj wymienie świetlówke na taką emitującą UV ,oraz powinno mi się udać podnieść temperaturę do około 28-33 stopni... Będe mu podawał glukozę ,z rozpuszczonym kompleksem witamin ,a głównie z wapnem. Oraz postaram się załatwić i dożucić do tego jeszcze witaminę B. Uwierzcie mi ,ile czasu muszę nad nim spędzić ,aby mu wstrzyknąć strzykawką ,te witaminy... Co jeśli chodzi o zastrzyki bezpośrednio w jame ciała? Czy jest to w miarę bezpieczne ,czy to juz ten czas ,czy poczekać jeszcze (może jego stan się poprawi...). Zgadzam się ,z panem Zajączkowskim ,że jest to na tle narwowym. Drgania palców i ogona to równierz się u niego zdarza. Nie mam możliwości zbadania jego kału ,gdyż go nie ma... Wydala on płyny i nie dużą ilość białej mazi, może to równierz jest definowane jako kał...? (od zawsze to wydala razem z moczem i kałem ,czy to jest normalne?) O Aklimatyzacji nie ma mowy (to już raz przeyżyłem jak go kupiłem) ,diety równierz mu nie zmieniłem... Będe wdzięczny za szybką odpowiedź! Ile jeszcze może wytrzymać bez jedzenia?! Nie je już od ponad 4 dni !!! Nie chciałbym go stracić...

  9. #9
    dr Robert
    Guest

    Re: hibernacja?! ..czy coś poważniejszego...

    Cztery dni to bardzo krótko. Ja mam poważniejszy problem. Mój dorosły samiec nie je wcale od półtora miesiąca, a od września jadł bardzo mało. O zastrzykach do jamy ciała jeszcze nie myślę, raczej dokarmianiu dożołądkowym. Cztery dni bez jedzenie u dorosłego legwana to się jeszcze mieści w normie. Mam nadzieję, że nie będzie tak jak u mnie.


  10. #10

    Re: hibernacja?! ..czy coś poważniejszego...

    Mój po przeprowadzce do nowego terrarium nie jadł miesiąc i obyło się bez jakichś złych, widocznych objawów. Miał wtedy rok. Sulem, napisz coś więcej o warunkach i diecie Twojego legwana. Masz go cztery lata, a piszesz, że spróbujesz podnieść temperaturę do ok. 28-33 stopni. Jaką miał do tej pory ?! Zamontujesz świetlówkę UV. A teraz nie było ?! Opisz to, a fachowcy weterynarze może będą umieli bardziej sprecyzować diagnozę i pomóc. Gdybym ja miał tatę weterynarza, niechby nie wiedział przynajmniej podstaw hodowli legwana ( konkretnie Twój przypadek, bo Ty masz lega ) to chyba przypomniałby sobie studenckie czasy- wysłałbym go na dokształcanie :-))). Jeszcze jedno pytanie. Co z kałem. Czy jak jadł też go nie było w bardziej "stałej" postaci ? Pozdrawiam! Rysiek

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •