Hej,
Też dorzucam mojemu legowi troszku suchego jedzonka w tych ciężkich, zimowych czasach. Znalazłam jednak lepszy (moim zdaniem) sposób na brak naturalnej (z łąki) zieleniny. Wstawiłam do terra trzy doniczki z roślinami, które mój leg podskubywał latem na kwietniku. Oprócz miski z jarzynkami, owocami, cykorią, kap. pekińską, ma stały dostęp do liści i bardzo chętnie uzupełnia sobie nimi zimową dietę (i nigdy nie jest głodny). Przez całe lato szczepiłam, przesadzałam specjalnie dla niego te kwiatki i myślę, że zimę przetrwamy.

Pozdrawiam,

Nika