To daj mu tego pomidora, a inne musisz kombinować. Niech je cokolwiek. Może liść pod plasterek pomidora. One są cwane i nie dają się oszukać, ale trzeba próbować. Misiekk, urozmaicona dieta to sukces, jesli chodzi o zdrowie i żywotność legwana. Z wapnem i witaminami ja też kombinuję dając po owoc na liściu- chociaż nie mam już problemu. Gucio chyba połykałby tabletki tak jak ja :-))). Cały problem w tym aby go tego nauczyć, a jeśli nie chce to kombinować- dawać to co ma wartość dla niego między to co lubi. Tak trzeba! Pozdrówko! Rysiek
Ps. Załączniki. :-)))