Masz rację, że środowisko powinno rozwiązywać swoje problemy we własnym zakresie. A przede wszystkim powinno unikać problemów, kłótni, prowokacji... Gdyby każdy dziennikarz prosząc o informacje informował o wszystkich aspektach sprawy: o prowokacji dziennikarskiej, o pobudkach informatorów... być może nabrałbym wody w usta W SPRAWIE CITES, KWARANTANNY..
Od miesięcy usiłuję przekonywać RÓŻNYCH ludzi co do słuszności prawa zawartego w ustawie o ochronie zwierząt... i dzisiaj "prawie" wiem, że nie mam szans. Nikt tak na prawdę jej nie chce: i urzędnicy, i hodowcy, i importerzy - ba , nawet organizacje zajmujące się ochroną zwierząt. Co do samych zwierząt to też już nie jestem pewny gdzie im jest lepiej - "w domu" czy "za szybkami".
Chyba już dość - pojawiła się ludzka krzywda (MOŻE I TEŻ ZWIERZĘCA).

PRZEPRASZAM I JEŚLI TO COŚ POMOŻE JEDNOCZEŚNIE BIORĘ NA SIEBIE CAŁĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA ZAISTNIAŁĄ SYTUACJĘ A TAKŻE SPRZEDAŻ ZWIERZĄT BEZ ODPOWIEDNICH DOKUMENTÓW POCHODZENIA. W TYM ( A MOŻE PRZEDE WSZYSTKIM) TRANSAKCJĘ W CHORZOWSKIM ZOO.

NIE MAM JUŻ SIŁY... A FAKTY JAKIE SĄ TAKIE JUŻ ZOSTANĄ...