Hej!
Mam wielki problem z bratem (a jest to zwiazane z gadem). W styczniu moj brat dostal na urodziny legwana zielonego (Spike'a). Kiedy byly ferie zimowe wyjechal sobie z dziewczyna na oboz narciarski do Zakopanego, a mi zostawil gadzika. Moja mama postanowila, ze postawi terra legwanka w pokoju stolowym, bo tam bedzie mial duzo wiekszy dostep do swiatla (balkon). I tak wlasnie zrobila. Po powrocie moj brat byl tak wkurzony, ale tlumaczylam mu, ze to dla dobra gada. Troche sie uspokoil, ale nie na dlugo....Po kilku miesiacach znowu zaczal sie "rzucac" i stwierdzil, ze gadzik zostal mu zabrany Teraz caly czas chce przestawic terrarium Spike'a do swojego pokoju. Jeszcze nie przestawil (na szczescie) klatki, ale boje sie, ze w kazdym momencie moze to zrobic Co jest gorsze nie zachowje sie jak prawqdziwy "wlasciciel", zcyli:
- Nie dajem u jedzienia, nie karmi o
- Nie czyta zadnych info o gadzie
- Nie interesuje sie nim (tylko czasami jak ma jakas jazde)
- Nie sprzata jego "kupek"
- Nie oswaja go
- itp, itd
Co jest jeszcze gorsze pozwala gadzikowi na wszystko. Np. kiedy jest wieczor Spike powinien spac.Ale kiedy ma ochote wychodzi sobie z domku i wedruje na firanke. Ja mu "zabraniam" i przenosze go do domku, a moj brat go wyjmuje i mowi, ze gad moze robic co chce. Daje mu po prostu calkowita swobode Nie wiem co mam robic! Podpowiedzcei. Aha zapomnialam dodac, ze jak sie sprzeciwie i czegos zabronie Spike'owi, to troszke mi sie obrywa (mysle, ze tak jak kazdej mlodszej siostrze:P)....

Pzdro
Marysia