hej jak juz mowilem wczesniej moj leg nadlamal sobie ogonek.. szybko odkazilem rane woda utleniana.. i zalozylem opatrunek.. a wlasciwie opatrunki pierwsze 3 jakos zerwal.. teraz dalem mu taki pazadny i obkleilem tasma... musilem to jakos usztywnic bo na zewnatrz wyszlo troche "mieska" z ogonka.. jotro ide do apteki po pozadne materialy... leg strasznie szaleje jak ma ten opatrunek co mam zrobic zalozyc taki porzadny i nie ruszac ?? czy kontrolowac co jakis czas... jak tylko znajde jakiegos poazdnego weterynaza to do niego pojde.. ale chcialbym wiedziec jak na razie postepowac.

pozdrawiam