a czy to gryzienie nie wynika z czegos innego????

mam juz oswojonego lega a od czasu do czasu jak go podkarmiam reka to "prubuje" moj palec, kiedys ugryzl mnie w ucho jak siedzial mi na ramieniu. siedzial dlugo potem ugryzl dostal lekko i siedzial dalej...

ja tlumacze to tym ze jemu chce sie miesa unikam tego ale jak moj leg zaczyna mnie podgryzac zauwazylem ze to najwyzszy czas na jakies miesiwko... potem przez jakis czas mu sie to nie zdarza... zauwazylem ze raz wystepuje to w odstepie 1 miesiaca a innym razem przez 3-4 miesiace jest spokoj...

co do oswajania "na sile" popieram, legi to bardzo sprytne bestie i jak raz mu odpuscisz i dasz wygrac wtedy on sie nauczy ze w ten sposob moze sie ciebie pozbyc co bedzie powodowalo jeszcze wieksze nasilenie agresji... ale pamietaj ze to male stworzonka z malym serduszkiem wiec trzeba ostroznie ze stresem...

oswajac trzeba spokojnie powoli ale rowniez stanowczo...

Pozdrawiam Loke