Tak sobie mysle, ze warto w koncu doceniac szanowni hodowcy fakt posiadania takiego dokumenty jak CITES. Jesli ja sprowadzajac wszystko legalnie, czy hodujac zwierzeta CITESOWE mam sprzedawac je w cenie takiej jak przemytnicy, to jest to pewne nieporozumienie. Naprawde chcemy tego, aby terrarystyka w Polsce zostala w taich powijakach jak sie znajduje, a Boa constrictor kosztowal 150zl, czyli duzo mniej niz najpopularnieszy szczeniak?