No nie zwiewa. Nie można go tylko płoszyć. Eh to drażliwy temat.
U mnie było zawsze OK.
W ten sposób pozwalamy legowi się wyrazić. Oczywiście jeżeli nie jesteśmy pewni swojego zwierzęcia nie wolno dopuszczać do tego by miał kontakt z otwartym oknem. Nie pozwólmy mu dojść do otwartego okna...

Jeżeli natomiast macie kontakt ze zwierzęciem -otwarte okno nie stanowi
żadnego zagrożenia. Trzeba jedynie na zewnętrznym parapecie/jeżeli jest z blachy/ przymocować sklejkę lub kawałek drewna by legwan się nie mógł poślizgnąć.To ważne.
Przyżekam każdemu że legwan zielony po wylegiwaniu się na właśnie takiej "leżance" nie dosyć że nie traci życia to jeszce potulnie wraca do mieszkania.
ALE UWAGA LEG MUSI MIEĆ KONTAKT Z OPIEKUNEM...