Czy uciekł wam legwan poza teren domu???Mój wyszedł przez uchylone drzwi w moim pokoju, przeszedł przez hol wyszedł na balkon i skoczył na rosnącego w ogrodzie orzecha. Mnie w tym czasie nie było w domu.
Po dwóch dniach mój wójek zauważył go na tym właśnie orzechu niestety legwan uciekł (Ja wciąż byłem w górach) w tym samym dniu wieczorem zdecydowałem się go szukać, po dwugodzinnym poszukiwaniu znalazłem go śpiącego przu ogrodzeniu. Po dwóch dniach postu)))
bardzo wychudł ale szybko wrucił do siebie ))))))))

pozdrowienia