Mój legwan sam do mnie przychodzi, włazi na fotel w którym siedzę
i kładzie mi się na kolanach. Jednak jak chce go dotknąć to się płoszy.
Może na moich kolanach przeleżeć 4h jednak do monentu aż próbuję
go "miętosić". One nie lubią jak się je na siłę bierze.