Ja swojego lega nie oswajałem. Sam się oswoił i przyzwyczaił. Nigdy nie brałem go na ręcę ani się nim nie bawiłem. Nigdy nie uczyłem go jedzenia z ręki -a czasami tak go karmię.
pozdrawiam
noradarling
Ja swojego lega nie oswajałem. Sam się oswoił i przyzwyczaił. Nigdy nie brałem go na ręcę ani się nim nie bawiłem. Nigdy nie uczyłem go jedzenia z ręki -a czasami tak go karmię.
pozdrawiam
noradarling