Dobra, wiesz nie chca ale zjedza- np. rozmoczone lub chociaz nasaczone.
Nie bede sie klocic, kazdy wie swoje- z tego co widze- a moze ty po prostu masz niezwykle wybrednego lega...... moze za bardzo go rozpusciles?
Dobra, bez zartow- straj....... uwierz mi na slowo- glod pokonuje poczucie honoru..... a moze po prostu nie umiesz im tego sprzedac.
Ja osobiscie nie znam lega ( a naprawde znam ich sporo ) ktore kategorycznie odmowily przyjmowania witamin czy tez suchego pokarmu... w taki lub inny sposob.
A moze ty jestes terrarysta "malego" terrorysty? ))
Powodzenia.