Witam . zwracam sie do wszystkich co znaja sie na wiatrówkach!!!. dzis kupiłem swoja pierwsz. po oddani pierwszego strzaly wydobywal sie dym!!!. Czym moze byc to spowodowane.( prosze o szybka odpowiedz)
Witam . zwracam sie do wszystkich co znaja sie na wiatrówkach!!!. dzis kupiłem swoja pierwsz. po oddani pierwszego strzaly wydobywal sie dym!!!. Czym moze byc to spowodowane.( prosze o szybka odpowiedz)
Wśród wiatrówkowiczów coś takiego nazywa się "dizlowaniem" - pod wpływem nagłej różnicy ciśnienia spalają się smary, zazwyczaj jest ich w sprzęcie zbyt duzo. Jeśli nie przejdzie to po kilkunastu -kilkudziesięciu strzałach trzeba będzie wiatróweczkę rozebrać, wyczyścić, przesmarować na nowo...
Polecam skarbnicę wiedzy: http://bron.iweb.pl/index.php
Mam tylko nadzieję że nie kupiłeś jakiegoś chińskiego badziewia typu B-coś tam, Norconia Germany (fuj...), BX itp... - to nie są wiatrówki niestety. Gorąco polecam lekturę przytoczonego powyżej forum.
Ja tak mam jak uzyje zbyt duzo Ballistolu do czysczenia lufy. Zwykle przechodzi po 1-3 strzalach. Moja wiatrowka jest slaba- zeby kupic mocna i dobrej firmy trzeba miec sporo kasy, ja nie mialem bardzo duzo i kupilem Weihraucha HW 25L- predkosc poczatkowa 190 m/s, ale za to nie rozpadnie sie po jednym sezonie
Otóż to. W wiatrówkach (pod warunkiem że strzelamy dobrym śrutem) nie ma potrzeby zbyt częstego czyszczenia lufy. Jeśli stosuje się np. doskonały zresztą Exact to wystarczy przeczyścić po 8-10 tysiącach strzałów. Z wiatrówkami na szczęście nie ma takich problemów jak przy broni palnej...Ja tak mam jak uzyje zbyt duzo Ballistolu do czysczenia lufy.
No, ten sprzęt i po wielu sezonach się nie rozpadnie. Niezły karabinek. Ja mam kilka różnych wiatróweczek, w tym np. AA Pro Sport GW + Walther 4-12x50 CI. Też nie jestem milonerem (mam teraz niespełna 500 zł renty miesięcznie), ale doświadczyłem już że na tanie rzeczy ubogich ludzi nie staćMoja wiatrowka jest slaba- zeby kupic mocna i dobrej firmy trzeba miec sporo kasy, ja nie mialem bardzo duzo i kupilem Weihraucha HW 25L- predkosc poczatkowa 190 m/s, ale za to nie rozpadnie sie po jednym sezonie
Chcę tylko uprzedzić potencjalnych początkujących amatorów sportu wiatrówkowego aby szerokim łukiem omijali chińszczyznę (czytać forum które podałem powyżej), a także by nie sugerowali się prędkością początkową. Zwykle fabryczne testy (o ile nie są przekłamane oczywiscie) przeprowadzane są z użyciem ultralekkich śrutów niedostępnych w handlu i nic nie wartych, które jednak dają "ogromną" prędkość początkową
Albo te dane sa wyssane z palca. Ale u kolegi strzelalem z jakiegos badziewnego Hatsana- predosc poczatkowa podana 320 m/s - obaj na tym samym srucie, i roznica w sile strzalu byla widoczna. Ale ta wiatrowka (jego) jest w ogromenej czesci wykonana z plastiku, i ma ogromny odrzut.
Zaleta mojej jet niesamowita lekkosc- wiatrowka wazy 2 kg, wiec po przyzwyczajeniu mozna nawet strzelac z jednej reki (z tym ze do celu typu puszka czy butelka ).
Z tym, ze na tanie rzeczy ubogich ludzi nie stac to masz racje- koszty napraw "chinszczyzny" pewnie przekrocza oszczednosc, trzeba miec troche cierpliwosci zeby uzbierac ta kase lub kupic nieco slabsza wiatrowke renomowanej firmy.
Ja nie moge uzywac zbyt ciezkiego srutu ze wzgledu na niewielka predkosc poczatkowa- uzywam czegos (chyba) posredniego- srutu Field & Target (nie wiem jak sie nazywa ten typ- ani szpic, ani plaski )
Bartekg- co sie stalo, ze juz w tym wieku masz rente?
No wiesz, Twoja HW 25 nie jest demonem mocy, za to jest to sprzęt niezawodny, trwały, składny i bardzo celny. Hatsan ma bodaj dwa dość udane modele. Brak perfekcji i celności nadrabiają mocą, jednak zazwyczaj szybko lecą im sprężyny i inne podzespoły. Jednak po dobrym tuningu to całkiem przyjemne karabinki.Ale u kolegi strzelalem z jakiegos badziewnego Hatsana- predosc poczatkowa podana 320 m/s - obaj na tym samym srucie, i roznica w sile strzalu byla widoczna.
Na szczęście (jego) w Hatsanach to kopanie ma swoje odbicie w mocy. Gorzej z chinkami... Miałem (nie)przyjemność strzelać na jakiejś Norconia Germany. Kopała tak, że mało co nie urwało mi ramienia, ale jej właściciel był dumny z jej „mocy” Po pomiarach na chronografie i obliczeniach wyszło że ma niecałe 7 j energii początkowej, czyli mniej niż Slavia 630. Podawana przez producenta tej Narcomanii prędkość początkowa rzędu 295 m/s po zmierzeniu na chronografie okazała się 183 m/s (śrut Extact 4.51). Reklama dźwignią handluAle ta wiatrowka (jego) jest w ogromenej czesci wykonana z plastiku, i ma ogromny odrzut
Wiem Podobną chcę kupić wiosną dla syna – HW 30.Zaleta mojej jet niesamowita lekkosc- wiatrowka wazy 2 kg, wiec po przyzwyczajeniu mozna nawet strzelac z jednej reki (z tym ze do celu typu puszka czy butelka ).
Dwa lata temu blisko roczny pobyt w szpitalu i operacja. Słowem – walka z modnym ostatnio „skorupiaczkiem’ Szczęśliwie wtedy bitwę wygrałem a potem nastąpił rozejmBartekg- co sie stalo, ze juz w tym wieku masz rente?
Zmykam spać. Przez parę najbliższych dni może mnie nie być w internecie.
Zdrówko
A nie lubicie krótkich wiatrówek ? Ja posiadam makarova i do strzelania rekreacyjnego jest idealny.
Fotka:
http://img363.imageshack.us/img363/5594/dsc085491cr.jpg
ja mam wiatrówke jeszcze po pradziadku zrobie foto to wrzuce taka cieniutka jest 5,5mm z gwintowaną lufą na chodzie
Makarov bardzo przyjemny. Strzelałem i miło wspominam.A nie lubicie krótkich wiatrówek ? Ja posiadam makarova i do strzelania rekreacyjnego jest idealny.
Osobiście wolę jednak precyzyjne strzelanie na 50 m z Pro Sporta (treningi do zawodów FT).
Z krótkich wiatrówek mam na zbyciu (niedrogo) A-112 replikę SMITH&WESSON model 457. Świetna do strzelania "puszkowego"
http://www.militaria.pl/cocoon/produ...-page-number=1
bartekg ile zanią chcesz??