jezdził na makrokeszu
co do twojej wypowiedzi ze kastk to nie wszystko to sie zgodze ale juz nie raz miałem gruza w kasku i mnie mania napie... przez 3dni
"extra rider" tez moze sie zabic owszem ale jest mniejsze ryzyko niz taki ów dzieciak na makrokeszu jeknad sprzęt i tzw. doswiatczenie robi swoje...