-
TRAGEDIA WE WROCŁAWIU!!!!
15 letni chłopiec zginął podczas wykonywania ewolucji rowerowych na terenie skate parku w centrum Wrocławia. Wezwane pogotowie próbowało reanimować chłopaka, jednak bezskutecznie."Nie wiadomo, jaka była przyczyna tego wypadku. Wiemy jedynie, że chłopak w trakcie ewolucji na rowerze upadł na głowę. Niewykluczone, że 15-latek nie zachował ostrożności. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę rodzicom, że dzieci i młodzież w skate parku przekracza granice bezpieczeństwa" - powiedział Artur Falkiewicz z wrocławskiej policji.
Wrocławski skate park, to ogrodzony, wydzielony teren placu Wolności w centrum miasta. Na powierzchni około 1 tys. m. kw. zainstalowano rampy, podjazdy i barierki, po których mogą jeździć miłośnicy rowerów, rolek i deskorolek.
-
Re: TRAGEDIA WE WROCŁAWIU!!!!
cyclosternum napisał(a):
Przykro no ale wypadki sie zdarzają
Niewykluczone, że 15-latek nie zachował ostrożności.
> Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę rodzicom, że dzieci i młodzież w
> skate parku przekracza granice bezpieczeństwa" -
>
tak to juz jest ze kazdy kto uprawia jakis ekstremany sport chce do tej "granicy bezpieczeństwa" jak najbardzidziej sie zblizyc czesto tez ja przekroczyc zapomniaja c jak bardzo jest to niebezpiczne no ale o to chyba w sportach extremalnych chodzi. Tylko czy ten chłopak miał kask ? Bo nie pisze czy zmarł w skutek urazu głowy, czy co?
-
Re: TRAGEDIA WE WROCŁAWIU!!!!
oczywiscie ze nie to nie był zaden rider(kolo co jezdzi wyczynowo) tylko zwykły dzieciak na zwykłym rowerze
-
Re: TRAGEDIA WE WROCŁAWIU!!!!
szkoda go . . .
-
Re: TRAGEDIA WE WROCŁAWIU!!!!
jak koles tam wskoczył na rowerku z tesco albo reala to to sie inaczej skończyc nie mogło.
-
Re: TRAGEDIA WE WROCŁAWIU!!!!
Dobrzy jesteście myślicie, że jak już się ma kask to jest się bezpiecznym Ja jeżdżę zawsze w kasku i jak miesiąc temu wyskoczyłem źle z hopki i spadłem na plecy to mnie do dzisiaj kręgi szyjne bolą. A jemu właśnie kręgi szyjne poszły extra raider od dzieciaka na rowerze z makro niczym się nie różni tak samo może zginąć. Zawsze trzeba uważąć wiadomo, że na rowerze z makrokeszu można się zabić jednak ludzie ciągle je kupują. Nie znam gościa nie wiem na czym jezdził. ['] świeczka dla niego !!
-
Re: TRAGEDIA WE WROCŁAWIU!!!!
jezdził na makrokeszu
co do twojej wypowiedzi ze kastk to nie wszystko to sie zgodze ale juz nie raz miałem gruza w kasku i mnie mania napie... przez 3dni
"extra rider" tez moze sie zabic owszem ale jest mniejsze ryzyko niz taki ów dzieciak na makrokeszu jeknad sprzęt i tzw. doswiatczenie robi swoje...
-
Re: TRAGEDIA WE WROCŁAWIU!!!!
napisałem ze nie pisze od czego zginoł ale jeżeli np spadł z roweru na plecy to jak przywalił łbem w ziemie a miałby kask to mogło by sie to inaczej skończyc
-
Re: TRAGEDIA WE WROCŁAWIU!!!!
Hhm ja jezde na SB ekstremalnie, nie raz lecac dosc szybko ze sciany mialem spotkanie z narciarzem co konczylo sie widowiskową wywrotka na plecy lub glowe ale jak narazie nic mi nie jest, dodam ze jezdze bez kasku i skorupy na plerach.
4-5 lat temu rozwalilem sie dosc niezle na rowerze skaczac prez skocznie, wziolem za maly rozped i przywalilem cala twarza o sasiednia rampe, mialem wstras mozgu, zszywane czolo, nos i dolna warge.
Uwazam ze kazdemu moze sie przytrafic taki wypadek jednak ktos kto siedzi juz w danym sporcie juz dosc dlugo ma wieksze szanse uniknac wypadku niz taki dzieciak...
PS. Po tym zszywaniu nie ma wogole sladu wiec nie wygladam jak monster:P
-
Re: TRAGEDIA WE WROCŁAWIU!!!!
A mi kask zycie uratowal na wyscigu kolarskim!
I to pipipi prawda ze kask nic nie daje!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum