Ja osobiscie jak kupuje myszy dla swojego Regiusa to zawsze lubie sie z nimi pobawic... Sa ta bardzo fajne i sympatyczne zwierzatka. Szczury jeszcze bardziej! A pozniej je z zimnym sercem rzucam na porzarcie mojemu kochanemu pytonowi. Czy wy tez sie "bawicie" jedzeniam?

Ciekawia mnie po prostu wasze uczucia zwiazane z karmieniem...