Chcialbym pozac wasze zdanie na temat preparowania zwierzat. Uwazam ze jezeli ktos spreparuje sobie swojego ptasznika, zrobi skure ze swojego weza to nie ma w tym nic zlego, ale przesada juz jest jak ktos sprzedaje zadkie gatunki motyli. Takim masakrycznym przegieciem bylo kiedys to co widzialem we wiadomosciach. Celnicy(polscy oczywiscie) zlapali na granicy kolesia(polaka oczywiscie), ktory probowal w wiesc do kraju w ogromnej skrzyni spreparowanego tygrysa. Chce poznac wasza opinie na temat preparowania.