-
Re: Ale jaja.....
Wiecie co?
Po doczytaniu dzisiejszej kontynuacji tej historii - co Lis wyprawiał w tej przychodni (na moim osiedlu ) stwierdzam, że nie wystarczy tylko kasa na zapewnienie warunków do hodowli jadowitych ........ale są konieczne długotrwałe, dokładne, kliniczne testy psychologiczne dla CHCĄCYCH ))
co z tego, że się będzie miało najlepiej wyposażoną zwierzętarnię jeśli jest się czubem? (motto na dziś hehe)
-
Re: Ale jaja.....
Oooooo tak! A i błedy w psychdiagnostyce się zdarzają!!!!!!
-
Re: Ale jaja.....
są i takie opinie: ''jeżeli ktoś zajmuje się jadowitymi gadami to powinien liczyć się ze skutkami, wiedząc że nie ma ratunku powinien umieć godnie skonać nie robiąc wokoło siebie niepotrzebnej afery i angarzować większą liczbę postronnych ludzi w swoje problemy stworzone na własne życzenie....'' (oczywiście gdy chodzi o np. takie węże jak Daboia russelli, Echis carinatus itp.)
Jednak uważam że trzeba być obiektywnym i zrozumieć drugiego człowieka (racja że niekiedy niemożna pojąć postępowania innych) w końcu każdy z nas uczy się na błędach, które uczą najefektywniej....
Pozdrawiam
Serpent
-
Re: Ale jaja.....
Sułek dobre motto popieram
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum