wiesz, sam chyba doskonale znasz odp na te pytania... Nikt nie jest w stanie oszacować na ile jego gad jest zdrowy. To samo, co Ty mi, ja moge zarzucić terrarystą, którzy nie bacząc na swoich podopiecznych słuchają głośno muzyki. W tym przypadku tez nie możemy jednoznacznie stwierdzić zupełnego braku szkodliwości dla zwierząt... Doskonale wiesz że moglibysmy sie w ten sposób przegadywać do sierpnia 2009, ale nie o to chodz... Narazie mojemu gekonowi nic nie jest więc na tej podstawie stwierdzam to co stwierdzam...

A co do zoologików to przyznaje Ci zupełną racje.