Strona 13 z 15 PierwszyPierwszy ... 31112131415 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 143

Wątek: Wiara w terrarium.com.pl

  1. #121

    Re: Wiara w terrarium.com.pl

    Tez to lubie, to dla mnie magiczny czas

  2. #122

    Re: Wiara w terrarium.com.pl

    hehe, część gada o wierze, część o czołgach, a reszta forum siedzi i czyta fajnie sie porobiło :P


  3. #123

    Re: Wiara w terrarium.com.pl

    Zgadzam sie z toba

  4. #124

    Re: Wiara w terrarium.com.pl

    Oftopow jak mrowkow hehe,a ja wyszedlem troche na idiote

  5. #125

    Re: Wiara w terrarium.com.pl

    "Bóg jest albo Go nie ma." Ale na którą stronę się przechylimy? Rozum nie może tu nic określić: nieskończony chaos oddziela nas. Na krańcu tego nieskończonego oddalenia rozgrywa się partia, w której wypadnie orzeł czy reszka. Na co stawiacie? Rozumem nie możecie ani na to, ani na to; rozumem nie możecie bronić żadnego z obu.

    Nie zarzucajcie tedy błędu tym, którzy uczynili wybór; bo nie wiecie.

    - Nie, ale będę im zarzucał, nie iż uczynili ten wybór, ale w ogóle wybór; mimo bowiem że ten, który stawia na orła, i ów drugi popełniają jednaki błąd, obaj popełniają błąd; słuszne jest nie zakładać się w ogóle.

    - Tak, ale trzeba się zakładać; to nie jest rzecz dobrowolna, zmuszony jesteś. Cóż wybierzesz? Zastanów się. Skoro trzeba wybierać, zobaczmy, w czym mniej ryzykujesz. Masz dwie rzeczy do stracenia: prawdę i dobro; i dwie do stawienia na kartę: swój rozum i swoją wolę, swoją wiedzę i swoją szczęśliwość; twoja zaś natura ma dwie rzeczy, przed którymi umyka: błąd i niedolę. Skoro trzeba koniecznie wybierać, jeden wybór nie jest z większym uszczerbkiem dla twego rozumu niż drugi. To punkt osądzony. A twoje szczęście? Zważmy zysk i stratę zakładając się, że Bóg jest. Rozpatrzmy te dwa wypadki: jeśli wygrasz, zyskujesz wszystko; jeśli przegrasz, nie tracisz nic. Zakładaj się tedy, że jest, bez wahania.

    - To cudowne. Tak, trzeba się zakładać, ale za wiele może stawiam.

    - Zobaczmyż. Skoro są równe widoki zysku i straty, tedy gdybyś miał zyskać tylko dwa życia za jedno, jeszcze mógłbyś się zakładać. A gdyby były trzy do zyskania, trzeba by grać (skoro znajdziesz się w konieczności grania) i byłbyś nierozsądny, skoro jesteś zmuszony grać, gdybyś nie postawił swego życia, aby wygrać trzy za jedno w grze, w której jest równa szansa zysku i straty. Ale tu chodzi o wieczność życia i szczęścia, a skoro tak jest, to gdyby zachodziła nieskończona mnogość przypadków, z których jeden tylko byłby za tobą, i tak jeszcze miałbyś rację postawić jedno, aby wygrać dwa; a działałbyś nierozsądnie, gdybyś będąc zniewolony grać, wzdragał się stawić jedno życie przeciw trzem w grze, w której w nieskończoności przypadków jeden jest za tobą - jeżeliby było do wygrania nieskończone trwanie życia nieskończenie szczęśliwego. Ale tutaj jest nieskończoność życia nieskończenie szczęśliwego do wygrania, szansa wygranej przeciw skończonej ilości szans straty i to, co stawiasz, jest skończone. Wybór jest jasny: wszędzie, gdzie jest nieskończoność i gdzie nie ma nieskończonej ilości szans straty przeciw szansie zysku, nie można się wahać, trzeba stawiać wszystko. Tak więc kiedy się jest zmuszonym grać, trzeba być obranym z rozumu, aby zachować życie raczej, niż rzucić je na hazard dla nieskończonego zysku, równie prawdopodobnego jak utrata nicości.

    Na nic bowiem nie zda się mówić, że niepewne jest, czy wygramy, a pewne, że ryzykujemy; i że nieskończona odległość, jaka jest między pewnością tego, co się naraża (ryzykuje), a niepewnością tego, co się wygra, równa skończone dobro, które się na pewno naraża, z nieskończonością, która jest niepewna. Tak nie jest: tak samo każdy gracz ryzykuje pewne dla wygranej niepewnej, a wszelako ryzykuje pewną skończoność, aby wybrać niepewną skończoność, i nie grzeszy w tym przeciw rozumowi. Nie ma nieskończonej odległości między ową pewnością tego, co się naraża, a niepewnością zysku; to fałsz. Jest, to prawda, nieskończoność między pewnością wygrania a pewnością przegrania. Ale między niepewnością wygrania a pewnością tego, co się ryzykuje, zachodzi stosunek wedle proporcji zysku i straty: jeśli tedy tyleż jest możliwości z jednej strony co z drugiej, partia jest równa; wówczas pewność tego, co się naraża, równa jest niepewności zysku, bynajmniej zaś nie jest od niej nieskończenie odległa. Tak więc twierdzenie nasze potęguje się w nieskończoność, kiedy chodzi o narażenie czegoś skończonego w grze, gdzie są równe widoki straty i zysku, a nieskończoność do wygrania. To zupełnie jasne; jeśli ludzie w ogóle zdolni są do jakiejś prawdy, to jest prawdą.
    Zakład Pascala, tł. Tadeusz Boy - Żeleński

    Często przytaczany argument za "korzyściami" z wiary przez chrześcijan. Jest błędny z punktu widzenia teologicznego.


  6. #126

    Re: Wiara w terrarium.com.pl

    Moim zdaniem najfajniej jak dyskusja zmienia temat
    Offtopów tu jak mrówków,ale ogólnie fajnie wyszło,nikt nikogo nie obrzucił błotem.
    Podoba mi się.


  7. #127

    Re: Wiara w terrarium.com.pl

    faktycznie, poprzednei takie kontrowersyjne dyskusje kończyły się zamknięciem tematu a tutaj prosze - pełna kulturka, sympatycznie, jeszcze do tego mundrze


  8. #128

    Re: Wiara w terrarium.com.pl

    Robert jeden twoj post mnie troche przerazil... ale juz nie bede mowil jaki

  9. #129

    Re: Wiara w terrarium.com.pl

    Kurcze i to ja wymyśliłem ten temat Jestem z siebie dumny

  10. #130

    Re: Wiara w terrarium.com.pl

    Pantera była mniej zawodna, tygrysy troche wolniejsze, zgodze sie z tym ze sie bardziej psuly, pantery w tym grozniejsze ze nie psuly sie tak jak tygrysy

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •