Dogmaty ustalano przez stulecia,często kierując sie względami dorażnymi,i politycznymi.Większosc wiernych przyjmuje je i nie zastanawia skąd sie wzieły.Zresztą aby zrozumiec wszystkie związki wiary,polityki i historii trzeba by zając sie gruntownie tą ostatnią.A niewielu ludzi ma ochote poczytac cos ohistorii powszechnej,skoro historii Polski nie znają.
Zakamuflowany "politeizm" katolicyzmu wynika moim zdaniem ze swiadomej działalnosci Koscioła w sredniowieczu,gdy usiłowano zastąpic wiare pogańską nową religią.Jeszcze w 13 wieku poganskie zwyczaje mocno sie trzymały,mimo formalnej obecnosci katolicyzmu.Wtedy własnie rozpowszechniono"kulty zastępcze"Skoro lud nie potrafił wierzyc w Boga kórego nie widać,dano mu wiare w ludzi.Czyli w Matke Boga-Maryję,Świętych itp.Jak widac działania były udane bo jakos nie dochowali sie do dziś wyznawcy Trygława,czy Swiatowida