ale płazy chyba nie
ale płazy chyba nie
u małp (bonobo) to nawet prostytucja jest... samice puszczają się za żarcie
w końcu to naczelne, co sie dziwić :P
Aborcja NIE powinna być legalna i takie jest moje zdanie. Ktoś podał argument, że jeżeli nie ma środków do życia to w tym wypadku powinna być legalna. To ja jutro pójde na dworzec PKP zabije wszystkich bezdomnych i stwierdze, że nie mieli środków do życia to po co mają żyć. Żeby nie było katolem nie jestem. Zalegalizowanie aborcji to pierwszy krok do eutanazji.
eutanazja nie jest zła
Eutanazja jako świadoma decyzja o tym kiedy, jak i gdzie zakończę moje życie - cóż nie mam nic przeciwko. Jedyne co dane jest mi na własność i faktycznie do mnie należy - to właśnie to "moje życie". Skoro jest moje, mogę z nim zrobić co tylko zechcę. Żyć tak jak zechcę i umrzeć tak jak zechcę. I kiedy zechcę.
Według mnie eutanazja nie odnosi się tylko do "samobójstwa w sterylnych warunkach", ale również, że ktoś może zadecydować za mnie. Przed śmiercią papieża była sprawa w USA gdzie zgineła kobieta. Jej rodzina nie chciała się zgodzić na zabicie jej, ale mąż był przeciwnego zdania, i niestety musiała umrzeć. Do takich sytuacji nie można dopuścić.
Wszystko zależy od definicji, które się przyjmie. Dla jednych ta pani była już jarzynką, korpusem, który był sztucznie podtrzymywany przy życiu - dla tych kobieta ta zmarła już dawno. Dla innych była zamordowaną przez spragnionego jej śmierci męża. Tu tak naprawdę trudno rozstrzygać... I tak jak w przypadku aborcji nasze podejście zależy od przyjętego przez nas światopoglądu.Przed śmiercią papieża była sprawa w USA gdzie zgineła kobieta. Jej rodzina nie chciała się zgodzić na zabicie jej, ale mąż był przeciwnego zdania, i niestety musiała umrzeć.
Ja jestem zdania, że świadoma eutanazja (ze strony osoby, która decyduje się umrzeć) jest w pełni zgodna z naszym prawem do wolności i stanowienia samemu o sobie.
Natomiast w przypadku eutanazji osób pozbawionych świadomości... Cóż, ja wolałabym dla dobra moich bliskich umrzeć, niż stanowić wieloletni balast - finansowy i psychiczny.
Bez świadomości nie ma dla mnie życia. I ogólnie i jednostkowo.
Wiesz Iskra....... podoba mi się to co i jak mówisz w tym temacie. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko podpisać się na liście poparcia. Sensowne i taktowne, zwłaszcza drugiego zazdroszczę, ja tak nie potrafię. I dla tego milczę.....
I zupełnie niepotrzebnie. Jeśli jest sensownie to taktu nikt nie powinien wymagac, bo takt to opcjonalny dodatek do wypowiedzi. Treść zawsze będzie ważniejsza od formy Tak więc - "Nazywaj rzeczy po imieniu" jak śpiewał Adam NowakSensowne i taktowne, zwłaszcza drugiego zazdroszczę, ja tak nie potrafię. I dla tego milczę.....