ja bylem ostatnio na gieldzie w grudniu czy styczniu nie pamietam wszyskie zwierzaki mialem pochowane w specjalnie przerobionych lodowkach turystycznych i jakos udalo sie przejechac wracalem przez lubawke troche na okolo ale mialem wieksza pewnosc ze nie beda trzepac , no i udalo sie . zycze powodzenia