ja troche o pajakach wspominalem, ale nie mowilem ze zamierzam kupic (tylko tacie ktory nie mial nic przeciwko). Pewnego dnia umowilem sie katowicach, pojechalem, pajaka odebralem, przyjechalem do domu - mama swoje powiedziala i na tym sie skonczylo:]........kup i przynies do domu - przeciez ci go nie wyrzuca za okno