heh, czy ktoś z was ma może jakieś fajne paludarium, w którym tylna ścianka jest całkowicie zarośnięta, tak jak jakieś zbocze w lesie czy coś takiego? jeżeli tak, to błagam powiedzcie mi w jaki sposób można uzyskać taki efekt? ja wpadłem na pomysł aby ścienkę wykleić gliną (np szamotem) i to w niej posadzić rośliny oraz zamaskować ją później mchem... po tejże ściance miałaby spływać woda tak jak z jakiegoś małego źródełka. teraz pytanie czy woda wyżłoby sobie ładnie rowek i będzie ładnie spływać, czy też rozmoczy ściankę i spowoduje całkowite jej spłynięcie...? myślałem również że miejśce w którym woda miałaby spływać byłoby wklejonym kawałkiem gliny wypalonej, umieszczonej tak, aby brzegi jej były ładnie zamaskowane mchem.
jestem bardzo ciekawy waszych opinii, mam nadzieję że mój pomysł jest bardzo dobry... jeżeli kogoś to interesuje, to w terrarium tym będą żyły mantelle i może jakieś drzewołazy jeżeli możne je wogóle łączyć... z góry dzięki za odpowiedzi