spoko,są tylko że tych sparingow jest za malo to raz a uderzenia z zatrzymaniem ciosu przed twarzą to już glupota-przyzwyczisz się i w realnej walce zrobisz to samo-to samo tyczy się krav magi-jeżeli nie uderzasz na treningu z całą siłą to nie uderzysz mocno w walce.Wrócę do tematu siły-siłę uderzenia cwiczy się przede wszystkim na ciezkim worku a reszta to cwiczenia uzupelniające.Wielu ludzi mówi,że np.jacyś tam startujący np. w UFC czy pride trenują karate-dla mnie sztuka walki to metodyka treningu-teraz karate przejęło metodykę thaia i każdy liczący się klub zaprzestaje kopania np w powietrze jak to mialo do niedawna miejsce tylko stosuje się tarcze,worki itd.Przy takiej metodyce karatecy nie odstają już od thajowców ale trzeba trafić do dobrej sekcji bez zbędnych cwiczen ktore są strata czasu i niczym więcej.Tylko czy to jest dalej karate?Wiem,napiszesz,że karate to nie tylko walka itd .... zauważ,że BJJ jest skuteczne wlasnie przez maksymalne wykorzystanie czasu na macie-90% to sparing i zadaniówki,bez zbędnych medytacji ktora nie daje rezultatow jesli sie jest w wielkiej grupie bo sie nie mozna skoncentrowac.Trening to powinno byc cwiczenie techniki,precyzji i sily uderzen itd a kondyche sie powinno robic samemu.Teraz przemysl to i sie zastanow,ile czasu marnujesz na bzdety o ktorych celu nie masz pojecia