Ktoś wspomniał, że karate nie jest skuteczne, bo się niepotrzebnie kata cwiczy... No cóż... Jestem jeszcze szczeniakiem co prawda, ale 6 lat cwicze i z tego co mi wiadomo to kata jest cwiczeniem ducha. I jak tak patrze, to u was wszystko się skupia na ciele(i sile), a nic na duchu(tzn'energi...'). Jakoś mnisi z klastoru shao-llin mają malutką masę(przejrzyjcie sobie zdjęcia), ale są ZAJEBIŚCIE SZYBCY I MAJĄ TECHNIKE(co więcej, żaden nie chodził nawet przez minutę na siłownię) a chyba wymiatają... A dlaczego? Bo całymi dniami ćwiczą, ale jeszcze częsciej i dłużej medytują...