-
Re: MUAY THAI
NeuThroN:
Wiesz ze po kilku latach treningow ladujesz w kartotece policyjnej i jesli wezmiesz udzial w bojce na ulicy (obojetnie czy ktos cie zaczepi czy ty jego) to jesli on dostanie, to rozpatruje sie ciebie jakbys pobil go z uzyciem niebezpiecznego narzedzia? Stosowanie sztuk walki na ulicy jest jedna wielka pomylka, jesli chcesz sobie radzic, noś w kieszeni palke teleskopowa, poradzisz sobie z kazdym, bez zadnych dlugich treningow.
Sorry ze porusze ten temat, ale jakos tak mi podpowiada intuicja ze powinienem. W wieku 15 lat (profil) tez mialem takie podejscie do sztuk walki. Przejdzie Ci, kiedy po 1 razie myslac ze cos umiesz dostaniesz w pysk od jakiegos kolesia, dla ktorego uderzenie kogos w morde jest codziennoscia. Jasne, kilka razy mi sie przydalo, ale raczej blok i to do unikania, potem lepiej sie oddalic, ba, nawet uciec. Sztuki walki na ulicy, to powazne zrobienie komus krzywdy, a jak juz mowilem, po takim czasie, ze cos umiesz i realnie ci sie moze to przydac, jest juz notatka o Tobie na policji. Zreszta, wszedzie, nawet na thai powiedza ci ze lepiej unikac niz doprowadzic do walki.
Troche wyszlo moralizujaco, ale mam nadzieje ze nie odbierzesz tego w ten sposob i skumasz o co mi chodzi. Po prostu isc na sztuke walki z mysla ze dzieki temu poradzisz se na ulicy jest pomylka. Takie mechanizmy wyksztalcaja sie kilka dlugich lat (mysle ze conajmniej 3, a srednio i z 5). Chcesz se poradzic, noś palke teleskopowa (specjalnie powtarzam), naprawde nikt nie podskoczy, ale nie wierze ze czujesz sie az tak niebezpiecznie na ulicy, skoro ja, jako chudzina jestem zaczepiany sporadycznie, a jeszcze bardziej sporadycznie musze se jakos radzic.
Pozdrawiam i zycze sukcesow na muay thai (bo licze ze jednak sie zapiszesz, to naprawde fajne spozytkowanie czasu).
-
Re: MUAY THAI
dokladnie bober dobrze gada. Moj kumpel mimo ze taki kozak to chodzil tam zeby sie rozladowac bo szybko sie denerwuje i tylko dlatego sam nie uzywa raczej swoich umiejetnosci nawtet czesto probuje oddalic jak najbaridzje sie da moment walki bo porpsotu tak ma w zwyczaju chyba ze ktos go mocno zdenerwuje.Ale jak po tym napadzie z nim gadalem to powiedzial ze gdyby miesli noz to by sie juz zastanowil czy w ogole zaczynac.
-
Re: MUAY THAI
hmm...
djtommi
cosik sciemy walisz...
jesli masz kolege 160cm to raczej nawet dresiaz nie spadnie po 1 sierpie :/
musialby wladowac w goscia cala serie...
a co do tej obrotowki to tez mi sciema zalatuje bo przed tym sie jest latwo obronic
( nie jest tak szybkie jak udezenie reka )
wiem to bo sam opanowalem ta technike i rowniez na karate kyokushin...
co do sztuk walki to najrozsadniejsze jest BJJ
-
Re: MUAY THAI
ejejej...
co jak co ale BONJASKY TO PRZEREKLAMOWANY LESZCZ...
wogole teraz to K1 co leci to jest gowno...
hehe- trudno znalezc kogos kto mu dorowna? widziales jego walke z cro-copem? :>
hehe a pozatym napewno skonczyl by go hunt, filo, mcdonald i kilku innych :P
-
Re: MUAY THAI
Muay thai to piękna sprawa,doskonale sprawdza się na ulicy bo:kopie się nie poto(jak w taekwondonp.) by punktowac tylko zeby zrobic krzywde;techniki z udziałem rąk są w wiekszosci sekcji z boksu a wiec podstawa na ulicy;To daje po jakims czasie efekt ale trzeba trenowac minimum 3 lata by cokolwiek potrafić.Jeżeli ktokolwiek porównuje muay thai do sportów typu karate to znaczy ,że sie gówno zna.Jeżeli chcesz się umieć bronić to polecam BJJ-w kazdym wiekszym miescie znajdziesz sekcję-bardzo skuteczne chociaz nieefektowne.Najlepiej to sie zapisz na MMA czyli mieszane sztuki walki-wszystko tam znajdziesz:i parter i muay thai.Tylko nie zapisuj się na krav magę bo to kompletne dno rozreklamowane a nie sprawdzone-jak ktos mowi,że uczą się tego wojskowi w izraelu to dla mnie zaden argument bo wojskowy musi umiec strzelac a SW to dla kondycji.Kto uwaza,ze kravka jest dobra to prosze o sciagniecie sobie walki motti'ego horenstein'a(o ile czegos nie pomylilem) z mark'iem coleman'em to zobaczy ile instruktor w wojsku izraelskim ustal na nogach.Co do 160 centymetrowego mistrza karate:mogl rozwalic tych gosci o ile nie byli zbirami;gdyby na niego ruszyli i skrocili dystans to by nawet kolankiem nie dal rady uderzyc ale takie pseud dresy widuje czesto i wystarczy na nich glosniej krzyknac a uciekają (ja osobiscie jednym uderzeniem rozwalilem wice mistrza swiata w tae kwon do ).Takze muay thai na ulice zajebioza ale rozwaz rowniez BJJ no i MMA
-
Re: MUAY THAI
czulem ze ktos nie uwierzy ale jak tak to zapraszam do wawy to go poznasz i mozesz sobie sparing wziasc kazda kase na niego klade. Co do sily to on ma bo dosyc dlugo juz trenuje i to pod okiem najlepiszego sensja w polsce i chodzi na treningi zawodnicze. A co do tego sierpa to chlopaczek wali codziennie piesciami w sciane zeby sobie wzmocic i robi to od paru latek.
-
Re: MUAY THAI
a i jeszcze problem jeden byl poruszony:musisz byc wysoki i masywny:tak ale chyba w sumo...ile typ by nie wazyl to jak pocwiczy technicznego uderzania to po jakims czasie uderzy mocniej niz jakikolwiek paker z silowni:mocne uderzenie to przede wszystkim techniczne uderzenie.Masa pomaga ale gdy sie posiada technike bo bez niej dupa blada.Pozdrawiam
-
Re: MUAY THAI
tamto dotyczylo proprcji wagowych w polskim thaiu
-
Re: MUAY THAI
Rickson...
eh...
sila ma BARDZO DUZO DO GADANIA
i nie pierdziel ze liczy sie tylko technika bo to nie prawda...
i niewiem czego piszesz ze muay thai niemozna porownac do zadnego karate...-ja uwazam inaczej! popatrz sobie na zawodowcow wiekszosc jest z BJJ a pozostali to kyokushin i muay thai
a co do tej sily to sam trening sztuki walki nie daje duzo sily... trzeba pujsc na silownie i sobie pocwiczyc silowo- bez tego sie daleko nie zajdzie ( wystarczy popatrzyc chociaz raz na kogokolwiek z UFC)
-
Re: MUAY THAI
UFC w wiekszosci sklada sei z bylych zawodnikow zapasow i wrestlingu silowni tam troszke bylo ale jeszce wiecej sterydow.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum