ooo temat wsam raz dla mnie!
wlasnie siedze z bolącą głową.... troche poobijany z rozwalonym okiem
:P
żul zawodowiec.....
i wlasnie sobie maślanke popijam... a piwa nawet nie probuje tknąc bo sie pozygam
a co robicie zeby sie pozbuc odruchow wymiotnych? bo ja juz nie moge....

:P:P
pozdrawiam wszystkich skacowanych!!!