-
Re: film pt. "Karol człowiek, który został papieżem"
-
Re: film pt. "Karol człowiek, który został papieżem"
-
Re: film pt. "Karol człowiek, który został papieżem"
nie to ze polacy nie maja kasy tylko to ze nie polacy to krecili tlyko jest to film wloski z kilkoma polakami, dobrze ze nie ma maski bo by byla wies, a aktor wyglada bardzo dobrze.
-
Re: film pt.
Ja też się wybieram, bez względu na opinie Intersuje mnie postać i ujęcie tematu, jej niewymiarowość.
Pozdrawiam. REn
-
Re: film pt. "Karol człowiek, który został papieżem"
dobra oglądnąłem dzisiaj więc się krótko wypowiem:
Dobry film który pokazuje jak wyglądał Kraków podczas kiedy wojska niemieckie wraczały do Polski, ukazuje na początku ogólną panike a potem ucieczke ludzi, radość na widok żołnierzy AK nad Sanem i kompletną bezradność na wieść o tym że Wojska Radzieckie wkraczają do Polski. Chociaż niektóre sceny wyglądały na dość groteskowe i sztuczne, to jednak całość filmu to rekąpensuje. Film dzieli się na zasadnicze 2 części: okupacja niemiecka i komunizm w Polsce. Mocno zaznaczone jest przejście z okupacji Niemieckiej na Radziecką. Początkowa część podobna do "Pianisty". W niektórych momentach zmusza widza do "wylania łez".
I teraz z innej beczki - czyli z punktu widzenia mieszkańca Krakowa. Trochę dziwne się wydaje kiedy teoretycznie jakaś sena się działa w jakimś innym mieście a defacto wszystko było kręcone w Krakowie (no z małymi wyjątkami). Np. widząc scene z załadunkiem żydów do Oświęcimia i z tablicą stacyjną "Wadowice", dziwnie to wyglądało dla mnie, ponieważ nakręcono to na Krakowskim Dworcu Towarowym, nad którym codziennie przejeżdżam tramwajem. Lub też scena kiedy milicja strzelała do ludzi (nakręcona bodajrze w kwietniu przed moją szkołą). Ale naszczęscie taki punkt widzenia może mieć tylko ta osoba która zna dobrze różne zaułki Krakowa, innym, nie-Krakusom to się nie zdaży
I jeszcze omówie sprawę języka: A mianowicie mogli zrobić tak jak na "Pianiście" czy "Pasji" że każdy "wyraża się swoim językiem" czyli Hitlerowcy po niemiecku, Polacy po Polsku. Takie coś podnosi walory filmu.
Co do obsady to uważam że główny aktor sprawdził się w swojej roli. Mam zastrzeżenie co do postaci samego Hansa Franka, ponieważ słyszałem że miał on niezbyt dobrą opinie wśród innych niemieckich oficerów (tz. głupi, lekko niepoważny, ofiara losu).
to moje zdanie na temat filmu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum