Maly Rumunek przychodzi do mamusi...
- Mamusiu, mamusiu, chce mi sie kupke.
- Juz dobrze syneczku, zaraz Ci ukroje.

Najszybsze zwierze na swiecie?
Ostatnia kura w Etiopii

Kilkanascie osob spotkalo sie w celi
Zoofil nerwowo rozglada sie po sali i mowi:
- eh.. gdyby tu byla chociaz mala muszka
- i zeby byla mloda...wtedy moglibysmy sobie naprawde uzyc - powiedzial pedofil
- oj tak.. powyrywalbym jej nozki i wtedy urzadzilibysmy sobie zabawe - powiedzial sadysta
- a pozniej poczekalibysmy az sie zestarzeje i uzyli sobie! - powiedzial Geriatrofil
- poza tym muszka po smierci wciaz krzepko sie trzyma - powiedzial nekrofil
- bzzzz - powiedzial masochista.

Przychodzi blackmetalowiec do MC Dolca i mowi:
- Poprosze Dimmu Burgera, tylko bez Mayhemezu, bo mam po nim taki Burzum w brzuchu, ze musze isc na Darkthrone.

W Rosji krecono film o dobroci film o dobroci Stalina.
Dziecko podchodzi do Stalina:
- Wuju Joziu, daj cukierka
- Spi*******
Wtem przed kamera pokazuje sie plansza: a mogl zabic

Stirlitz karmil ukradkiem niemieckie dzieci, od ukradka dzieci puchly i umieraly.

Stirlitz szedl przez ulice... jednak nie byl pewny, czy ludzie nie widza w nim szpiega... cos go zdradzalo... moze czapka zydowska... moze pekaesy... moze ciagnacy sie za nim spadochron.

- Stirlitz to sowiecki agent - rzekł Müller do Schellenberga - Musimy go
zdemaskowac. Niech pan stanie Jak wejdzie, proszę go uderzyc polanem w
glowe. Jesli jest Rosjaninem zaraz sie wygada.
Po chwili wszystko przebiegło wedlug zaplanowanego scenariusza.
- Ach, job twoju mat'! - zaklal Stirlitz.
- Ubit'! - rozkazał Müller.
- Ciszej, towarzysze - syknął Schellenberg - Niemcy dokola!

Wojna w Rosji.. szeregowy biegnie przerazony do Kapitana:
- Towariszi, tanki jada!
- Skolko ich?
- Włosjem
- To bieri granat i rozgoni tanki!
po chwili
- rozgonil tanki?
- rozgonil!
- to oddawaj granat

Stirlitz spacerowal sobie po gmachu Rzeszy. Niestety posliznal sie i spadl i tylko cudem zachaczyl o rynne. Nastepnego dnia cud mu opuchl i posinial.

Stirlitz poszedl do lasu, ale ani borowikow, ani podgrzybkow, ani nawet opieniek nie bylo.
- Pewnie nie sezon - pomyslał Stirlitz, siadajac w zaspie

Kloss i Stirlitz uciekaja po ulicach okupowanego miasta przed goniacymi ich zolnierzami Wehrmachtu. Wbiegają na jakies podworze, a tu nie ma z niego innego wyjscia ! Kloss szybko wskoczył do smietnika, Stirlitz chciał za nim, ale niestety nie było juz miejsca. Zamknął klapę nad Klossem, odbiegl pare krokow, rozglada sie bezradnie... Na podworze wpadaja Niemcy. Zlapali Stirlitza rozbroili go i prowadza do samochodu. Kiedy przechodza koło kryjówki Klossa, Stirlitz kopie w smietnik i krzyczy:
-Mozesz już wyjsc Hans, wpadlismy!

Dom Stirlitza otoczyli gestapowcy i rozkazali mu wyjsc pod grozba rozstrzelania
- Stirlitza nie ma w domu! Odezwal sie glos ze srodka.
I w ten oto genialny sposob Stirlitz poraz 14 uniknal schwytania przez gestapo

Stirlitz wchodzi do gabinetu Muellera i mow:
Nie chcialby Pan pracowac dla rosyjskiego wywiadu? Niezle placa...
Zszokowany Mueller patrzy podejrzliwie. Stirlitz zmieszany idzie do drzwi. Przystaje - Nie ma pan przypadkiem aspiryny? - pyta. Wie, że ludzie zapamiętują tylko koniec rozmowy.

plynie arka po bezkresie wod...
pewnego dnia do Noego przychodzi syn
- Tato, mamy problem, jednorozce to geje

Do rzezni przychodzi chlopak corki rzeznika i mowi:
- chcialbym prosic o reke pana corki
- z koscia, czy bez?

Stirlitz sie zamyslil, tak mu sie to spodobalo, ze zamyslil sie jeszcze raz.

Bush trafia do piekla. Diabel prowadzi go do miejsca kazni. Bush widzi po drodze roznych ludzi siedzacych w komnatach kipiacych od smoly. Widzi Napoleona siedzacego po szyje w smole. Zszokowany obrazkiem idzie dalej i widzi Stalina beztrosko pluskajacego sie w smole po kostki. Oburzony niesprawiedliwoscia pyta sie diabla, o co chodzi, na co diabel poirytowany krzyczy: Stalin, zlazic z glowy Hitlera, ale to juz.

Pewien Chinczyk nakrywa faceta romansujacego z jego zona i stawia mu ultimatum:
- Jesli nie zerwie tego zwiazku, on, małzonek, zesle na niego klatwe
trzech chinskich tortur.
Facet tylko się usmiechnął i jeszcze tej samej nocy odwiedził zone Chinczyka.
Nastepnego dnia rano budzi go w jego sypialni na drugim piętrze bol w piersiach.
Otwiera oczy i widzi, ze lezy na nim wielki glaz. Coraz trudniej mu oddychac.
A na głazie widnieje napis: Chinska tortura nr1.
Usmiecha się, a poniewaz jest silny podnosi kamien i wyrzuca przez okno.
W chwili gdy wypuszcza go z rak, po drugiej stronie głazu dostrzega
informacje: Chibska tortura nr 2 - prawe jadro jest uwiazane do kamienia.
Facet jest bystry, wiec zeby uniknac spustoszen w dolnych partiach ciaaa,
rusza za kamieniem, czyli wyskakuje przez okno. Kiedy mija futryne, widzi trzecia
wiadomosc: Chinska tortura nr 3 - lewe jadro jest przywiazane do nogi lozka.