Przepisałam go z kalnedarza kulinarnego Roberta Makłowicza.

Żabki smażone
wg kucharki szlacheckiej Marii Marciszewskiej
Warszawa 1857

Żabki używają sie do jedzenia tylko w maju i te tylko, ktore sa zielone; nalapawszy zabek, poodcinac przodki i wyrzucić, a z udek zdjąc skorke, wymyć, posolic miałką solą, wycisnac w serwecie z wody, utaczac w mace, smazyc w goracym masle, ale niedlugo, aby sie nie wysuszyly, ulożyc na pomisku, posypac zielona, usmazona pietruszka i dawac do stolu; do żabek podaje sie cytrynę do zakrapiania lub sałate. Tak samo przygotowane zabki maczają sie w klarze, to jest w ciesle na nalesniki, i smaze we fryturze.

nowoczesne zabie udka, podawane w restauracjach chinskich, praktycznie są przyrzdzane w identyczny sposob - tyle ze są to udka żab byków, a nie trawnych z ogrodka