Marianex sam jesteś dno!
Podczas koncertu Kreator i Ironi mieli kłopoty z nagłośnieniem.
Na Kreatorze było najgorzej bo były jeszcze sprzężenia i było pare momentów gdzie zaczeło "pierdzieć" z głosników:/
Na Frontside przyszedłem juz na sam koniec, kawałki które udało mi się usłyszeć to:
-Apokalipsa trwa
-Pozew o przebaczenie
-Naszym przeznaczeniem jest płonąć
Behemont jak zawsze rzeżnicy (lepiej wypadają w klubach niż na dużej scenie tak samo jak Frontside)
Nightwish mi się totalnie nie podoba, jak dla mnie buuuu....
Kreator mi sie bardzo spodobał i zyskał nowego fana
A Ironi to cudo, zrobili taki show ze masakra
Edi łaził po scenie, zmieniajęce sie co jakiś czas tło i inne bajery świetlne jak i pirotechniczne (ognie i iskry) zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie.
Pozatym ten klimat gdy paredziesiąt tysięcy ludzi śpiewa albo klaszcze - to jest to!!
PS. Woda mineralna która normalnie kosztuje 60gr tam kosztowała 15zł!!!